Nadszedł dzień, którego wyczekiwała cała masa fanów europejskiego League of Legends. To właśnie dziś nastąpi inauguracja kolejnego roku LoL European Championship. Wielu weteranów i młodych talentów będzie starało się przerwać hegemonię G2 Esports, które zapowiada się na najlepszy kolektyw w historii Europy. Samuraje dodali bowiem w swoje szeregi Martina "Rekklesa" Larssona, który według wielu jest najlepszym strzelcem Starego Kontynentu i patrząc na jego osiągnięcia, trudno się z tym nie zgodzić.

Pozostałe zespoły na europejskiej scenie poczyniły masę przygotowań w celu wypadnięcia jak najlepiej podczas nadchodzącej wiosny i nie sposób skreślić któryś z nich przed dzisiejszym startem rozgrywek. Równie nieprzewidywalne są wyniki pierwszych meczów w ramach LEC, wszak jak Europa nieraz pokazała, wszystko w fazie zasadniczej jest możliwe. Jeżeli jednak czujecie się pewnie co do swoich przekonań przed startem Spring Splitu, możecie zajrzeć na stronę STS Esport i spróbować szczęścia. Żeby było łatwiej, przyjrzymy się najciekawszym propozycjom bukmachera dotyczących startującej dzisiaj ligi.

CZYTAJ TEŻ:
Weekend pod znakiem debiutów. Na kogo zwrócić uwagę w pierwszym tygodniu LEC?

Na sam początek wypada pochylić się nad pojedynkiem inaugurującym rok 2021 w LEC, w którym to będziemy mogli obserwować G2 Esports podejmujące MAD Lions. Marcin "Jankos" Jankowski i spółka, jak wspomnieliśmy, są murowanymi faworytami do sięgnięcia po kolejne trofeum, w związku z czym kurs na triumf Lwów jest wysoki, bo wynosi aż 3,21. Oznacza to, że za każde 10 PLN postawione na triumf Lwów wzbogacimy się o 28,24 PLN w przypadku ich wygranej. Jeżeli zakładamy, że mistrzowie Europy zaliczą falstart w tym sezonie, to warto także zastanowić się nad innymi sukcesami MAD Lions w meczu z nimi. To za sprawą tego, że kurs na pierwszą wieżę, barona czy inhibitor zdobytą przez ekipę Matyáša "Carzzy'ego" Orsága wynosi kolejno 2,35, 2,80 oraz 3,05.

Jednak nie samym G2 vs MAD człowiek żyje, a w tym tygodniu LEC będziemy mogli obserwować nie dziesięć, a piętnaście spotkań. W ramach piątkowych zmagań nietrudno jest wyłonić faworytów, a jeżeli lubimy ryzyko, to można postawić na underdogów. W przypadku rzucenia dyszki na triumfy drużyn z większym kursem wzbogacimy się aż o 1 154,20 PLN. Cuda jednak rzadko się zdarzają, a jeśli jesteście realistami i wolicie tzw. "pewniaki", to zakład w drugą stronę również może wam się opłacić. Obstawiając 10 PLN na dzisiejsze zwycięstwa faworytów, pomnożymy swój wkład prawie że siedmiokrotnie, gdyż dostaniemy 68,72 PLN.

Z piętnastu spotkań można przebierać do woli, każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie. Które z nich może zostać za to okrzyknięte meczem tygodnia? Patrząc na zeszłoroczną dyspozycję i składy formacji, niewątpliwie takim można nazwać starcie Fnatic z Rogue sobotniego wieczoru. Jako że przed sezon dopiero rusza, to trudno wskazać jednoznacznie mocniejszą piątkę. Dlatego też na wygraną pomarańczowo-czarnych widnieje kurs 1,60, natomiast na triumf Łotrzyków aż 2,15. Jeżeli jesteśmy pewni dobrej dyspozycji Kacpra "Inspireda" Słomy i spółki i wierzymy, że to oni przejmą kontrolę na Rifcie, możemy pokusić się o bardziej szczegółowe opcje. Obstawiając 10 PLN na Rogue kolejno w kategoriach "najwięcej zabójstw", "pierwsza wieża", czy "pierwszy baron" otrzymamy po 19, 17,68 i 18,30 PLN.


Pełną ofertę STS-u można sprawdzić po naciśnięciu na poniższy baner:


Jak za to wyglądają kursy w przypadku rozgrywek debiutujących w LEC byłych członków AGO ROGUE, takich jak Paweł "Czekolad" Szczepanik, Nikolay "Zanzarah" Akatov i Mathias "Szygenda" Jensen? Każdy z nich trafił do zespołu, który ma szanse na grę w play-offach. Stawiając symbolicznego piątaka na trzy wygrane kolejno EXCEL ESPORTS, Astralis i Vitality w pierwszej kolejce będziemy mogli się nieźle wzbogacić. Trzy zwycięstwa ekipy Czekolada zapewnią 113,96 PLN, a trzy triumfy zespołów Zanzaraha i Szygendy powiększą nasz portfel o 59,88 i 27,06 PLN. Co jeżeli byśmy za to postawili na to, że każda z tych drużyn zaliczy perfekcyjny weekend? To nie do końca możliwe, wszak Astralis w niedzielę mierzy się z Vitality. Niemniej, decydując się na taki scenariusz, a w tym konkretnym starciu wybierając duńską organizację (na którą jest większy kurs o wysokości 2,22), moglibyśmy zarobić ponad 6 000 PLN, stawiając 5 PLN.

Znowu jednak daliśmy się ponieść wyobraźni, spójrzmy zatem na najmocniejszy kolektyw w tym sezonie na Starym Kontynencie, czyli na G2 Esports. Jak już wspomnieliśmy, są oni faworytami do obrony tytułu. Nie zapominajmy jednak, że ostatnia faza zasadnicza Samurajów do perfekcyjnych nie należała. Ba, często potykali się oni w potyczkach z o wiele słabszymi zespołami. Dlatego też wygrane SK Gaming czy EXCEL, ich sobotnich i niedzielnych rywali, mają kurs 5,15 i 3,95.

Na sam koniec przyjrzyjmy się kursom na podniesienie pucharu w spring splicie. Najmniejszy z nich naturalnie posiada G2, ale za to ci, którzy lubią ryzyko, będą mieli okazję sprawdzić swoje szczęście. Tak wyglądają kursy na zdobycie mistrzostwa przez uczestników LEC:

  • G2 Esports: 1,32
  • Fnatic: 5,00
  • Rogue: 10,00
  • MAD Lions: 15,00
  • Schalke 04: 35,00
  • EXCEL ESPORTS: 50,00
  • Vitality: 65,00
  • SK Gaming: 80,00
  • Misfits: 100,00
  • Astralis: 125,00

Więcej o dzisiejszych spotkaniach w ramach najważniejszych europejskich zmagań w League of Legends przeczytacie poniżej:

CZYTAJ TEŻ:
G2 i MAD Lions otworzą nowy sezon. Dziś inauguracja LEC 2021 Spring

Artykuł sponsorowany