Po czwartej wygranej G2 Esports w wiosennym splicie League of Legends European Championship pojawiło się pytanie – czy ponownie fotel lidera Marcin "Jankos" Jankowski i spółka będą współdzielić z Rogue, czy też formacja Kacpra "Inspireda" Słomy i Adriana "Trymbiego" Trybusa zanotuje pierwszą porażkę. Pytanie, na które było bardzo trudno odpowiedzieć przed startem meczu Łotrzyków, bo rywalem było Misfits Gaming, które znajdowało się tuż za RGE w tabeli. Mimo zaciętej walki drużyna Oskara "Vandera" Bogdana nie była w stanie sięgnąć po zwycięstwo, wskutek czego bezpośrednia walka o fotel lidera pomiędzy G2 i Rogue trwa w najlepsze.

Rogue
1:0 Misfits Gaming
Odoamne
Jayce
HiRit
Malphite
Inspired
Olaf
Razork
Pantheon
Larssen
Azir
Vetheo
Syndra
Hans sama
Ashe
Kobbe
Aphelios
Trymbi
Seraphine
Vander
Thresh

Agresja na dolnej alejce w wykonaniu Rogue pozwoliła tej drużynie na łatwiejsze zdobycie pierwszego smoka w grze, ale głębokie wysunięcie duetu Łotrzyków otworzyło furtkę Shinowi "HiRitowi" Tae-minowi do teleportacji i w efekcie pierwszą krew przelało Misfits. Kilka minut później Króliki podwoiły swój wynik eliminacji, ale Rogue w mgnieniu oka odpowiedziało zarówno na topie, jak i na bocie i nawet mimo utraty Herolda to Łotrzyki były na prowadzeniu w złocie. Doliczając do tego dwa pierwsze smoki bliżej zwycięstwa po pierwszym kwadransie była ekipa dwóch Polaków.

W dziewiętnastej minucie jednak szala zwycięstwa przechyliła się nieznacznie na stronę Misfits po wygranej walce drużynowej i zabiciu smoka po walce obu dżunglerów. Wydawało się, że czeka nas nagły obrót sytuacji o 180 stopni, ale MSF zdecydowało się nie pociągać za spust, gdy miało przewagę liczebną w okolicy jamy Nashora, przez co dalej tempo gry dyktowało Rogue. Zniszczenie drugiej wieży na midzie znacznie ułatwiło RGE kontrolę mapy i w 29. minucie Łotrzyki próbowały to wykorzystać na swoją korzyść, żonglując między Baronem oraz smokiem i ściągając rywali w diametralne strony mapy. Ostatecznie jednak Misfits nie dało się wpuścić w maliny – zespół Vandera nie tylko zgarnął smoka, ale też po heroicznym wejściu polskiego wspierającego obronił Nashora. Jednak nie na długo, bo ten w 33. minucie po szalonym teamfighcie trafił na konto Rogue. Tuż po zdobyciu fioletowego wzmocnienia Trymbi i spółka ruszyli środkową aleją i mimo rozpaczliwych prób obrony Nexusa w wykonaniu graczy Misfits, nie udało im się tego dokonać. Rogue 4-0 w LEC, Misfits z drugą porażką.

Przed nami jeszcze jedno starcie w ramach dzisiejszych meczów LEC. O drugie zwycięstwo w tym splicie powalczą Fnatic Oskara "Selfmade'a" Boderka oraz Team Vitality. To spotkanie będziecie mogli obejrzeć z polskim komentarzem na kanałach Polsat Games, a po więcej informacji dotyczących LEC 2021 Spring Split zapraszamy do naszej relacji tekstowej: