Najpóźniej, bo dopiero dzisiaj startuje Spring Split ostatniej z czterech głównych franczyz w League of Legends. Mowa tutaj rzecz jasna o LoL Championship Series, które ma tak spóźnioną inaugurację ze względu na rozgrzewkowy turniej LCS Lock In. Ten zakończył się triumfem Teamu Liquid po pełnej, pięciomapowej serii z Cloud9. Czy oba te zespoły będą dominować w Ameryce Północnej przez resztę sezonu? Czy spośród pretendentów wyłoni się formacja, która zagrozi wspomnianej dwójce? Odpowiedzi na te pytania zaczniemy powoli poznawać dzisiejszej nocy.

Pierwszym pojedynkiem będzie mecz broniącego tytułu mistrza z wicemistrzem. Niektórzy z was mogli o tym zapomnieć, aczkolwiek w letniej rundzie zeszłego roku puchar powrócił do obozu TSM-u, który walczył o niego nie z C9 czy TL, a z FlyQuest. Dlatego też oba te kolektywy zobaczymy jako pierwsze na Summoner's Rifcie. Zarówno podopieczni Sørena "Bjergsena" Bjerga jak i ekipa Erica "Licorice'a" Ritchiego przeszły w offseasonie sporo zmian, a LCS Lock In pokazał, że ich forma jest niepewna. Trudno więc typować faworyta w tej potyczce.

CZYTAJ TEŻ:
Jednego lidera Schalke już pokonało, jak będzie z drugim? Dziś w LEC m.in. pojedynek S04 z Rogue

Jeżeli natomiast szukać kandydatów do najciekawszego meczu kolejki, to warto patrzeć na Konie i Chmurki. Obie organizacje pokazały w ramach turnieju rozgrzewkowego, że są obecnie poziom wyżej od pozostałych uczestników ligi. Dlatego też z ekscytacją można wyczekiwać niedzielnej batalii Barneya "Alpahriego" Morrisa z FlyQuest. W zwiastunie startującego dzisiaj splitu Jo "CoreJJ" Yong-in powiedział, że jest w lepszej formie od tej z czasów zdobycia Pucharu Przywoływacza. Jeżeliby wierzyć jego słowom, Team Liquid ponownie wróci do dominacji w NA.

Nie można będzie także przeoczyć szlagieru, który będzie miał miejsce w niedzielną noc. Mowa tutaj o jednym z El Clasico amerykańskiej sceny, czyli starcia Cloud9 z TSM-em. Oba zespoły jeszcze niedawno zmierzyły się ze sobą w play-offach LCS Lock In i wtedy o włos wygrali podopieczni Kima "Reignovera" Yeu-jina. Czy w serii BO1 będzie podobnie?

Nigdy nie było jednak w LCS tak renomowanych nazwisk jak w tym roku. Pomimo odejścia Bjergsena i Yillianga "Doublelifta" Penga, w tegorocznych rozgrywkach i tak wystąpią doświadczone, głodne sukcesów osobistości. Trykot Cloud9 przywdzieje przecież kilkakrotny mistrz Starego Kontynentu i triumfator na Mid-Season Invitational, Luka "Perkz" Perković. Barwy TSM-u będzie reprezentował między innymi zeszłoroczny wicemistrz świata, Hu "SwordArt" Shuo-Chieh. Można także wspomnieć o gwiazdach w szeregach Evil Geniuses, FlyQuest czy 100 Thieves, bądź o gwiazdorskim składzie Teamu Liquid. Pomimo emerytury dwóch legend Ameryki Północnej, wygląda ona w tym roku mocniej niż kiedykolwiek wcześniej.

Harmonogram pierwszej kolejki LCS 2021 Spring:

Sobota, 06 lutego
00:00 TSM tsm logo vs FlyQuest BO1
01:00 Team Liquid vs Immortals BO1
02:00 Evil Geniuses vs 100 Thieves BO1
03:00 Golden Guardians vs Cloud9 BO1
04:00 CLG vs Dignitas BO1
22:00 FlyQuest vs Evil Geniuses BO1
23:00 Dignitas vs Team Liquid BO1
Niedziela, 07 lutego
00:00 100 Thieves vs CLG BO1
01:00 Cloud9 vs tsm logo TSM BO1
02:00 Immortals vs Golden Guardians BO1
22:00 FlyQuest vs Team Liquid BO1
23:00 Evil Geniuses vs Golden Guardians BO1
Poniedziałek, 08 lutego
00:00 Cloud9 vs Immortals BO1
01:00 CLG vs tsm logo TSM BO1
02:00 100 Thieves vs Dignitas BO1

Transmisja z rozgrywek w języku angielskim będzie dostępna na kanale ligi w serwisie Twitch.tv.