Niespodzianki niestety nie było. Wisła All in! Games Kraków od porażki rozpoczęła swoją przygodę z play-inami Intel Extreme Masters Katowice 2021. Polski skład we wtorkowe popołudnie musiał uznać wyższość Virtus.pro i tym samym wyczerpał margines błędu, w efekcie czego już jutro walczyć będzie nie tylko o awans do turnieju głównego, ale również i o życie.

Wisła All in! 10 : 16
(Inferno)
Virtus.pro

A przecież pierwsze minuty meczu dawały nadzieję, że będzie inaczej. Wszak to właśnie Wisła wygrała rundę pistoletową, chociaż Timur "buster" Tulepov robił wszystko, by tak się nie stało. Kazach wyeliminował aż czterech członków polskiego składu, ale ostatecznie poległ, dzięki czemu to Biała Gwiazda już na starcie zyskała przewagę ekonomiczną. Tę udało jej się przekuć w prowadzenie 2:0, które jednak nie utrzymało się zbyt długo. Wszystko dlatego, że VP po chwili skompletowało swój ekwipunek i zaczęło nacierać na BS-y – nacierać skutecznie. Przedstawiciele sceny CIS wyczekiwali Wiślaków do ostatnich minut, po czym przypuszczali skuteczne szturmy, te zaś przekute zostały na stale rosnące prowadzenie. Z czasem można było odnieść wrażenie, że Wisła jest kompletnie bezsilna i tak w istocie było, bo Virtusi wchodzili wszędzie jak do siebie i w pierwszej połowie aż ośmiokrotnie doprowadzili do detonacji bomby!

W efekcie Patryk "ponczek" Wites i spółka na przerwę schodzili z aż siedmiopunktową stratą, a przecież przed sobą mieli jeszcze grę po teoretycznie trudniejszej stronie. Nie wyglądało to więc zbyt dobrze i wydawało się, że tylko jakiś niebywały zryw może uratować Polaków przed rychłą porażką. Ten się jednak nie wydarzył – co więcej, nasi rodacy w zatrważająco łatwy sposób oddali oponentom drugą pistoletówkę, jeszcze bardziej komplikując sobie i tak niełatwą przecież sytuację. Mimo to Biała Gwiazda się nie poddała. Ba, wicemistrzowie kraju skrzętnie wykorzystali zbytnią nonszalancję w grze VP i zaczęli sukcesywnie pomniejszać swoją stratę. Owszem, wszystko to działo się w ogromnym chaosie i przy dużej dozie szczęścia, ale nie zmienia to faktu, że nagle przewaga Virtusów stopniała do zaledwie dwóch rund! Niestety to byłoby na tyle, a udana seria Wiślaków w końcu została przerwana, nim remis stał się faktem. Zamiast tego to buster i spółka powrócili na zwycięską ścieżkę i już po chwili sięgnęli po upragnione zwycięstwo, pokonując Wisłę wynikiem 16:10.

Kolejny mecz z udziałem Wisły All in! Games Kraków jutro o godzinie 12:00 – wówczas polski skład podejmie Complexity Gaming w 1. rundzie drabinki przegranych. Po więcej informacji na temat turnieju CS:GO w ramach Intel Extreme Masters Katowice 2021 zapraszamy do naszej relacji, do której można przejść po naciśnięciu na poniższy baner.