Niespodzianki nie było – G2 Esports w niezłym stylu zapewniło sobie awans na VALORANT Champions Tour 2021 Challengers 2. Ekipa Patryka "paTiTka" Fabrowskiego i Aleksandra "zeeka" Zygmunta w decydującym meczu pokonała Animel i już w sobotę powalczy z Ninjas in Pyjamas o przepustkę na pierwszy turniej o randze Masters.

G2 Esports 2 : 0 Animel
Split 13:4 Bind 13:9  Icebox 

Czwartkowy pojedynek rozpoczął się na mapie Split, na niej zaś lepszy start zanotowało Animel. Finowie wygrali nie tylko pistoletówkę, ale i rundę po niej następująco, nikt więc nie spodziewał się, że będą to ich ostatnie punkty zdobyte w pierwszej połowie. A tak faktycznie było, bo G2 bardzo szybko doszło do głosu i zanotowało piorunującą serię dziesięciu zgarniętych z rzędu potyczek, dzięki czemu na przerwę schodziło z prowadzeniem 10:2. Postawienie kropki nad i było więc formalnością, której zeek i jego koledzy gładko dopełnili. Sam Polak był wyróżniającą się postacią i serwer opuszczał z aż 24 fragami na koncie.

Mimo to Animel nie zamierzało się poddać i na wybranym przez rywali Bind pojawiło się podwójne zmotywowane. Ową motywację piątka z północy Europy przekuła zresztą w błyskawiczną przewagę, która w szczytowym okresie wynosiła aż sześć punktów! Taki obrót spraw musiał zaskoczyć też samo G2, bo to dopiero po czasie otrząsnęło się z szoku i jeszcze przed zmianą stron zmniejszyło swoją stratę do dwóch oczek. Zaskoczeń nie było za to w połowie drugiej – ta od początku do końca rozgrywana była pod dyktando broniącej się drużyny dwóch Polaków, która oddała oponentom jeszcze tylko dwie rundy, samemu zgarniając ich osiem i triumfując koniec końców 13:9.


To jeszcze nie koniec emocji związanych z Polakami. Już jutro o godzinie 21:00 swojej szansy na awans na VALORANT Champions Tour 2021 Challengers 2 poszuka Chakalaka. Rodzimy skład w decydującym meczu podejmie mistrzów VALORANT First Strike z Teamu Heretics – anglojęzyczna transmisja z tej potyczki dostępna będzie pod tym adresem.