Dzisiejszy wieczór zakończył się kolejnym zaskoczeniem. Tym razem to jednak EXCEL ESPORTS zdołało pokonać aktualnego mistrza Europy w ramach League of Legends European Championship. Drużyna Pawła „Czekolada” Szczepanika zgarnia arcyważne zwycięstwo, które pozwala im wciąż myśleć o play-offach.

G2 Esports 0:1 EXCEL ESPORTS
Wunder
Jayce
Kryze
Sion
Jankos
Udyr
Dan
Lillia
Caps
Rumble
Czekolad
Orianna
Rekkles
Jhin
Patrik
Tristana
Mikyx
Rell
Tore
Alistar

Pierwsze zabójstwo pojawiło się już we wczesnym etapie rozgrywki. Dolna alejka EXCEL zaczaiła się na rywali i sprytnie poskromiła przeciwnego strzelca. G2 nie pozostało dłużne i bardzo szybko odpowiedziało po przeciwnej stronie mapy uśmierceniem Siona. W przeciągu pięciu kolejnych minut dwukrotnie wyłapany został Martin „Wunder” Hansen. To pozwoliło na wykreowanie delikatnej przewagi na korzyść XL. W międzyczasie obaj leśnicy podzielili się smokami. Wieża numer jeden padła łupem Samurajów na midzie, gdzie przy okazji wyeliminowana została Orianna.

Do poważniejszej potyczki doszło podczas pojawienia się trzeciego drake'a na mapie. Wtedy to EXCEL znalazło perfekcyjną sytuację, podczas której zlikwidowało aż trzech rywali dodatkowo zabierając już drugiego smoka. Około 20. minuty różnica w złocie wynosiła już niespełna trzy tysiące na korzyść drużyny Czekolada. Kolejna istotna wymiana miała miejsce na dolnej rzece w momencie odrodzenia czwartego potwora. EXCEL ponownie wyszło górą, łapiąc dwie eliminacje oraz Duszę Smoka Powietrznego. Chcąc pójść za ciosem, XL skierowało się w stronę Nashora. Całe zamieszanie nie zakończyło się jednak przejęciem fioletowego jegomościa, a jedyne co udało się ugrać prowadzącemu zespołowi, to kilka kolejnych zabójstw dla Tristany.

Rozgrywka nie zwalniała tempa, a niżej usytuowana drużyna w tabeli starała się naciskać w każdym możliwym momencie. Toteż niewiele później Baron został przejęty przez piątkę graczy EXCEL. Po tym rozpętała się prawdziwa wojna. Czekolad i spółka zaatakowali bazę rywala, na co od razu zareagował Jayce, teleportując się do przeciwnego inhibitora. Doszło do obustronnego nacierania na Nexusy wrogów, co ostatecznie skończyło się porażką Samurajów. Atak Wundera został przerwany, a Tristana wraz z resztą zespołu dokończyła dzieła zniszczenia.

To wszystko na dzisiaj. Po więcej informacji dotyczących wiosennej rundy LEC zapraszamy do naszej relacji tekstowej: