Znamy drugiego finalistę European Masters Spring 2021, który jutro zmierzy się z BT Excel o tytuł mistrza bieżącej edycji zawodów. Szczęśliwcem okazało się Karmine Corp z Jakubem "Cinkrofem" Rokickim w składzie. Mistrzowie La Ligue Française przed chwilą rozprawili się z UCAM Esports Club 2:1.

UCAM Esports Club 1:2 Karmine Corp
UCAM 0:1 KCORP
Dreedy
Aatrox
Adam
Camille
Hadess
Hecarim
Cinkrof
Udyr
Baca
Sylas
Saken
Twisted Fate
Rafitta
Ezreal
xMatty
Jinx
Plasma
Rakan
Targamas
Galio

Jako pierwszy w pierwszej potyczce upadł Jakub "Dreedy" Viceník po ganku Twisted Fate'a. Wcześniej natomiast Karmine Corp zgarnęło Smoka Powietrznego. Drużyna niebieska odpłaciła się eliminacją Galio, który uratował resztę swoich sojuszników od przegranego teamfightu. Najbardziej krwawa wymiana fazy liniowej wydarzyła się na dolnej alei. Tam przy próbie rozbicia wieży czerwonej UCAM nieco się zagalopowało, a Cinkrof i spółka świetnie to wykorzystali, wygrywając potyczkę i wysuwając się na delikatne prowadzenie.

Jeszcze większą przewagę KCORP zyskało posyłając do piachu dwóch przeciwników w walce o kolejnego drake'a (który swoją drogą wpadł na konto mistrzów LFL). Wraz z wybiciem dwudziestej minuty rozpoczęła się kolejna bójka – tym razem na środku. Podobnie jak wcześniej, więcej korzyści zyskało Karmine Corp, a różnica w złocie wynosiła już nieco ponad cztery tysiące. Absolutna dominacja reprezentantów Francji rozpoczęła się przy okazji odrodzenia się czwartego potwora. Tam ekipa z Polakiem w składzie wymazała czwórkę rywali, zgarniając zarówno punkt duszowy jak i Barona.

Mistrzowie ligi hiszpańskiej z rozpaczą szukali szans na odgryzienie się wrogom, jednakże bezskutecznie. Kolejne zabójstwa padały łupem KCORP, a gracze tej organizacji coraz bardziej zbliżali się do zakończenia spotkania. Kropkę nad i podopieczni Yanisa "Strikera" Kelli postawili jeszcze przed trzydziestą minutą, najpierw rozprawiając się z przeciwnikami, a następnie rozbijając trzon niebieskich.

KCORP 0:1 UCAM
Adam
Irelia
Dreedy
Aatrox
Cinkrof
Udyr
Hadess
Skarner
Saken
Viktor
Baca
Orianna
xMatty
Jinx
Rafitta
Kai'Sa
Targamas
Leona
Plasma
Alistar

Tym razem krew przelała się jeszcze szybciej, a to za sprawą agresywnego zagrania Cinkrofa, który pomógł Adamowi "Adamowi" Maanane'owi poskromić przeciwnego środkowego. João Miguel "Baca" Novais Bigas nie miał łatwego życia, gdyż chwilę później ponownie musiał uznać wyższość rywali, tym razem będąc praktycznie pod swoją wieżą. UCAM jednak ponownie starało się odpowiedzieć na zagrania oponentów, co ostatecznie wyszło dużo lepiej niż w pierwszym starciu.

Zespół z polskim leśnikiem zaczął się sypać podczas kilku kolejnych walk. Gracze UCAM bez większych problemów łapali kolejne zabójstwa i to oni przejęli inicjatywę na mapie. Złoci medaliści ligi francuskiej wyglądali na bezradnych, a przedstawiciele Hiszpanii nabierali wiatru w żagle, niszcząc kolejne struktury niebieskich. Wtem niespodziewanie Cinkrof i jego towarzysze zdołali nie dość, że wygrać potyczkę, to jeszcze przejąć fioletowe wzmocnienie. Cały trud jednak na niewiele się zdał, bo kolejna walka zakończyła się katastrofą dla najlepszej formacji LFL.

Ekipa Bacy po udanej bójce wróciła na właściwe tory, kontynuując swoje plany na wyrównanie wyniku serii. Po trzydziestej minucie duet dolnej alei niebieskich dał się złapać w swojej dżungli, a przewaga pięciu na trzech pozwoliła UCAM na rozpoczęcie natarcia na bazę rywala. Nie minęło kilkadziesiąt sekund, a drużyna reprezentująca Superligę doprowadziła do remisu, niszcząc wrogi Nexus.

KCORP 1:0 UCAM
Adam
Renekton
Dreedy
Urgot
Cinkrof
Lillia
Hadess
Olaf
Saken
Ryze
Baca
Orianna
xMatty
Jinx
Rafitta
Kai'Sa
Targamas
Tahm Kench
Plasma
Leona

W decydującej grze błyskawicznie otworzyła się tablica wyników. Obydwaj strzelcy wymienili się zabójstwami przeciwnych wspierających, jednakże pierwszego z nich dokonał Rafa "Rafitta" Ayllón Zapata. Agresja nie ustawała, ale w kolejnych sytuacjach to zespół z Polakiem w szeregach wyciągał z nich więcej korzyści. W efekcie jeszcze przed upływem dziesiątej minuty Karmine Corp miało już prawie dwa tysiące złota przewagi.

Spore zamieszanie wywiązało się przy drugim smoku, kiedy to UCAM po przejęciu potwora złapało wrogiego Tahm Kencha. Potencjalnie korzystna wymiana zakończyła się fiaskiem dla reprezentantów ligi hiszpańskiej, a KCORP zyskało kolejne zasoby. To jednak nie stanęło na przeszkodzie Bacy i spółce, aby triumfować w kolejnej wymianie po idealnym wykorzystaniu umiejętności specjalnej przez środkowego drużyny czerwonej. Deficyt w funduszach był już prawie niewidoczny. Podopieczni Strikera podjęli jednak odważną decyzję o zaatakowaniu Nashora. Ten co prawda został ostatecznie przez nich uśmiercony, jednak wraz z nim aż czwórka zawodników Karmine Corp znalazła się w grobie, a to za sprawą oczywiście graczy UCAM.

Mistrzowie Francji za wszelką cenę próbowali odzyskać kontrolę nad spotkaniem, jednak to piątka grająca na co dzień w lidze hiszpańskiej lepiej odnajdowała się na ten moment w pojedynku. Po dłuższym czasie UCAM bez ingerencji rywali zgarnęło wzmocnienie Barona, co zbliżyło tę drużynę do wygranej. Ostatecznie jednak członkowie hiszpańskiej organizacji nie zagrozili decydującym ciosem swoim przeciwnikom. Losy rozgrywki odwróciły się na korzyść KCORP wraz z walką przy leżu Barona. Tam ekipa Cinkrofa wymazała czwórkę oponentów, co pozwoliło jej na zakończenie całego pojedynku sukcesem.

Spotkanie, które wyłoni mistrza bieżącej edycji rozgrywek European Masters odbędzie się jutro o 18:00. Po więcej informacji dotyczących tej odsłony EU Masters zapraszamy do naszej relacji tekstowej: