Mierne wyniki często prowadzą w profesjonalnym League of Legends do zmian w składach. Nie inaczej jest tym razem w przypadku Cloud9. Północnoamerykański zespół przegrał w miniony weekend wszystkie trzy mecze, w wyniku czego zdecydował się na ściągnięcie Jespera "Zvena" Svenningsena z akademii. Duńczyk zastąpi niedoświadczonego Calvina "k1nga" Truonga, który pełnił rolę strzelca w podstawowej drużynie od startu letniego sezonu.

Powrót Zvena sensownym rozwiązaniem

W sumie Chmurki w tym splicie wygrały zaledwie cztery na dziewięć rozegranych do tej pory potyczek. Na całe szczęście dla ich fanów, wciąż okupują one podium tabeli, a to ze względu na to, że w nowym formacie LCS przekładane są rezultaty z wiosny na lato. Niemniej jeżeli niepewna forma C9 by się utrzymała, to najprawdopodobniej opuściłoby ono niedługo czołówkę klasyfikacji. Sam Zven to kilkakrotny uczestnik międzykontynentalnych turniejów i mistrz Ameryki Północnej oraz Europy. Pod względem doświadczenia k1ng żyje więc w jego cieniu, dlatego też najnowsza decyzja sztabu szkoleniowego Cloud9 nie dziwi.

Nie tylko Zven powróci do LCS?

Można spekulować, że Zven nie będzie jedynym weteranem, który powróci niedługo na kalifornijską scenę LCS. Wszystko ze względu na zdjęcie Duńczyka z Barneyem "Alpharim" Morrisem z wczorajszego poranka. "Wielkie ogłoszenie niedługo" mówi nam Svenningsen w opisie postu na Twitterze. Czyżby posadzony obecnie na ławce toplaner Teamu Liquid również miał zostać niedługo ściągnięty do podstawowej piątki? Konie, podobnie do Chmurek, nie radzą sobie ostatnio najlepiej, więc miałoby to sens.