Fnatic ma za sobą dwa świetne tygodnie w League of Legends European Championship. Formacja zakończyła obie kolejki z rezultatem 2-0, pokonując m.in. G2 Esports, Team Vitality a wcześniej nawet Rogue. Obecnie znajduje się na drugim miejscu w tabeli obok Łotrzyków i z pewnością jest teraz jedną z najlepszych ekip. Czarno-pomarańczowi grają świetnie jako drużyna i coraz bardziej rozpędzają się w klasyfikacji LEC. O tej nowej sile w europejskiej lidze parę słów powiedział Elias "Upset" Lipp w wywiadzie z Ashley Kang.

Bromance na dolnej alei kwitnie

21-latek nie ukrywa zadowolenia z obecnej sytuacji. Podkreśla, że świetnie zgrywa się ze swoim wspierającym i planował połączyć z nim siły od bardzo dawna. – Hylissang zawsze był zawodnikiem, z którym bardzo chciałem zagrać. Albo z nim, albo z Mikyx'em. Hyli był pierwszym wyborem, ponieważ gra przeciwko niemu była bardzo trudna. Wiedziałem, że w połączeniu z jego agresywnym stylem mógłbym wybierać bardziej proaktywne postaci. Jak na razie wychodzi fantastycznie. Zbudowaliśmy synergię na codziennej grze duo kolejki, oglądaniu swoich spotkań i przeciwnych bot lane'ów. Staramy się zrozumieć, co rywale robią i jak możemy to wykorzystać w swojej rozgrywce – wyznał.

Wśród duetów, które Upset wraz z Zdravetsem "Hylissangiem" Galabovem starają się naśladować, wymienieni zostali m.in. Park "Viper" Do-hyeon i Tian "Meiko" Ye z Edward Gaming oraz Chen "GALA" Wei i Shi "Ming" Sen-Ming z Royal Never Give Up. Do podchwycenia Kalisty zainspirował go z kolei Park "Ruler" Jae-hyuk. Strzelec Fnatic zdradził, że wcześniej nie osiągał najlepszych wyników tym czempionem i trochę zniechęcało go to do jego wyboru. Ostatnio udało mu się przełamać tę mentalną barierę i pokazać swoje umiejętności na Włóczni Zemsty.

"Naszym celem jest wygranie LEC"

Zdaniem Niemca jednym z powodów, dla którego Fnatic powróciło w tak dobrym stylu, był roleswap i zmiany w składzie. – Przebudowa rosteru zawsze wnosi trochę nowej energii. Bwipo, Slefmade i Hyli grali razem przez ponad rok i często negatywne rzeczy potrafią przenikać ze starych lineupów do nowych. Trochę świeżości dodało też zakontraktowanie Adama. Jest nowy na profesjonalnej scenie, wcześniej grał zaledwie rok w ERL-ach. Atmosfera w zespole jest świetna, jesteśmy skupieni na tych samych celach i dobrze się ze sobą bawimy. Cieszę się z tego progresu i bardzo ważne jest, żebyśmy wszyscy czerpali z tego jak najwięcej – podkreślał. Brzmi to dość sielankowo, dlatego Ashley zadała istotne pytanie: gdzie dokładnie mierzy ta formacja? – Naszym celem jest wygranie LEC. Wszyscy chcemy też zwyciężyć na Worldsach. Bwipo i Hyli byli bardzo blisko. Chcą to powtórzyć, a my chcemy im pomóc – dodał.

Upset nie ukrywa, że dostanie się na Worlds znaczyłoby dla niego bardzo wiele. – W kontekście mojej pracy wygranie Mistrzostw Świata oznacza wszystko. Oglądam League of Legends od dawna i ta gra jest ważną częścią mojego życia. Obserwuję międzynarodowe turnieje od dziesięciu lat. Podziwiałem Moscow Five jako dziecko i dorastałem w tym duchu. W końcu zostałem profesjonalnym graczem i bardzo chciałem dostać się na Worlds. Na największej scenie z zawodnikami, których oglądałem od zawsze – wyjawił. Kto zdaniem 21-latka zakwalifikuje się do tego turnieju z LEC? – To bardzo trudne pytanie. Vitality miało świetny weekend, ale mają najmniejszą szansę z czołówki. Wśród kandydatów z pewnością jest Rogue, MAD Lions, Fnatic, G2 Esports, Vitality i Misfits, które radzi sobie teraz nieźle, ale wątpię, że dostaną się na Worlds. Wydaje mi się, że ostatecznie w najlepszej trójce znajdzie się G2, Fnatic oraz MAD – dodał.

Łatwy tydzień dla Fnatic?

Fnatic ma przed sobą dość proste zadanie w nadchodzący weekend. Czarno-pomarańczowi w LEC zmierzą się najpierw z FC Schalke 04 Esports w piątek o godzinie 22:00. Następnie podejmą SK Gaming w sobotę o godzinie 19:00. To dwie ekipy z samego dna tabeli, dlatego zwycięstwo w tych pojedynkach jest dla drużyny Upseta wskazane. Pełny harmonogram i więcej informacji na temat LEC możecie znaleźć w naszej relacji tekstowej: