Piątka kolejka Ultraligi dobiegła już końca. Faworyci nie zawiedli i, w dość różnych okolicznościach, zwyciężyli w swoich pojedynkach. Najpierw Illuminar Gaming po dość problematycznej rozgrywce pokonało Gentlemen’s Gaming, później Team ESCA Gaming, K1CK oraz AGO ROGUE utwierdziły swoją wyższość nad rywalami. Sprawdźmy, jak dokładnie przebiegały dzisiejsze starcia.

Faworyci wzięli wszystko

W pierwszym spotkaniu Gentlemen’s Gaming zmierzyło się z Illuminar Gaming. Akcja rozpoczęła się na górnej alei. Kamil "LeQu" Rosik chciał przypuścić zasadzkę na swojego przeciwnika, ale nie spodziewał się, że w pobliżu znajduje się wrogi leśnik. W wyniku interwencji Szymona "Benka" Przygońskiego zawodnik IHG oddał pierwszą krew. Później w zamieszaniu na dole mapy obie ekipy wymieniły się eliminacjami. Krystian "Chris" Dobrzański znowu popisywał się indywidualnymi zagraniami, zabijając w pojedynkę Petra "Bobistę" Fojtíka. Przed piętnastą minutą mogliśmy oglądać jeszcze wiele razy wymianę ognia i zaowocowało to trzema tysiącami przewagi dla drużyny z okiem w logo. Illuminar później kilkakrotnie przyprawiło swoich fanów o zawał serca, dając się wyłapać na niekorzystnych pozycjach i tracąc Barona Nashora. W 42. minucie LeQu i spółka wyłapali przeciwników i w końcu byli w stanie zakończyć ten pojedynek.

Drugi mecz rozgrywał się pomiędzy devils.one oraz Teamem ESCA Gaming. Tutaj pierwsza eliminacja padła już w trzeciej minucie, kiedy to Witold "Diagu" Nypel pomógł swojemu midlanerowi usunąć Dawida "Dawidsonka" Trojanowskiego. Diabły później zapewniły sobie także premierowego smoka. Nim jednak upłynął kwadrans, ESCA zdołała wysunąć się na prowadzenie w posiadanym złocie. devils.one chciało w 22. minucie zagrozić zabiciem Barona Nashora, ale wyszło na to, że ekipa Dawidsonka unicestwiła całą drużynę rywali. Jak można się domyślić, TEG wzięło fioletowe wzmocnienie i zaczęło budować coraz to większe pokłady złota. Ostatni cios zadał właśnie midlaner, teleportując się do wrogiego Nexusa i kończąc grę.

K1CK urządza rzeź niewiniątek, AGO nie zawodzi

W kolejnym pojedynku mogliśmy oglądać K1CK oraz Komil & Friends. Reprezentanci portugalskiej organizacji nie dali szans rywalom. Masakra zaczęła się, kiedy to Toni "Sacre" Sabalić wskoczył na dwóch rywali i przygotował grunt dla swojego leśnika. W wyniku tej akcji padła nie tylko pierwsza, ale też i druga krew. Na dolnej alejce później ekipa po stronie czerwonej zapewniła sobie dwie kolejne eliminacje i wyszła na spore prowadzenie w złocie. W 23. minucie Łukasz "Puki Style" Zygmunciak i spółka po raz kolejny pozamiatali w teamfightcie i przejęli Smoczą Duszę. Chwilę później zwrócili się też w stronę Barona Nashora. Na gwóźdź do trumny także nie trzeba było długo czekać, ponieważ już w 29. minucie K1CK przedarło się do bazy KNF i zakończyło tę rzeź.

Na dokładkę oglądaliśmy starcie AGO ROGUE oraz PDW. Pierwszą krew mogliśmy zobaczyć już w czwartej minucie, kiedy to Bruno "Bruness" Freund odnalazł swojego rywala na rzece i wysłał go do fontanny. Kilka sekund później Damian "Lucker" Konefał odpowiedział eliminacją na przeciwnym wspierającym. W bardzo ważnej walce w okolicy środkowej alei RGO ograło PDW i zdobyło aż trzy zabójstwa. Bruness skutecznie skontrował zanurkowanie na dolnej alei i było już jasne, że jego dobra gra będzie kluczowa w tym meczu. Z pomocą Fiddlesticksa i Gnara AGO zaczęło jednak wygrywać kolejne walki drużynowe. W 25. minucie zdominowało teamfight i przejęło Smoczą Duszę oraz Barona Nashora. Sześć minut później Lucker i spółka wdarli się do bazy i unicestwili Nexus należący do PDW.

Wyniki dzisiejszych meczów Ultraligi:

Środa, 7 lipca
17:30 Gentlemen’s Gaming 0:1 Illuminar Gaming BO1
18:30 devils.one 0:1 Team ESCA Gaming BO1
19:30 K1CK 1:0 Komil & Friends BO1
20:30 AGO ROGUE 1:0 PDW BO1

To wszystko, co było zaplanowane na ten tydzień. Kolejna porcja ultraligowych zmagań już w przyszły wtorek. Transmisja będzie dostępna na kanałach Polsat Games w serwisie TwitchYouTube oraz w telewizji. Po więcej informacji dotyczących szóstego sezonu zapraszamy do naszej relacji tekstowej: