Decydujące mecze fazy play-off League of Legends European Championship przed nami, lecz jak już dobrze wiemy zabraknie w niej G2 Esports. Wielu fanów Samurajów z pewnością jeszcze nie pogodziło się z wydarzeniami minionego weekendu oraz faktem, iż ich ulubiona organizacja nie wystąpi na Worlds 2021. Marcin "Jankos" Jankowski zamieścił wideo na swoim kanale YouTube, w którym wyjaśnia jak wyglądają jego plany na najbliższe miesiące.

"Ten rok to ogromne rozczarowanie"

Już na początku materiału polski leśnik nie owija w bawełnę i wprost mówi, że rok 2021 był bardzo nieudany. – Mieliśmy dostać się na mistrzostwa świata, mieliśmy być dobrzy w Europie. Celem zawsze jest wygrana, a nam nie udało się to ani wiosną, ani latem. Prawda jest taka, że ten rok był katastrofą i ogromnym rozczarowaniem zarówno dla zawodników, organizacji jak i fanów – komentuje Jankowski. Mimo wszystko 26-latek uważa, że aktualny sezon wyszedł lepiej niż ten z pierwszej połowy tego roku. – Czuję, że w trakcie Spring Splitu mogliśmy dać z siebie więcej i nie pokazaliśmy wszystkiego, co powinniśmy. W letniej odsłonie rozgrywek każdy z nas próbował dużo bardziej, a naszym celem było zwycięstwo LEC i zachowanie dobrej formy na Worldsy – wyjaśnia dżungler G2.

Nasz rodak apeluje jednak do wszystkich kibiców o wykazanie większego zrozumienia i wsparcia dla wszystkich graczy. – Po przegranych z MAD Lions i Fnatic przejrzałem wszystkie social media i odczułem tam ogromną dawkę hejtu w stronę całej naszej drużyny. Chciałbym, abyście okazywali więcej wsparcia naszym zawodnikom i nie winili nas za indywidualne błędy. Podczas meczu gramy jako zespół i liczy się występ całego kolektywu – uzupełnia Jankos.

"Nie mam zamiaru jeszcze przechodzić na emeryturę"

W dalszej części filmu Jankos odpowiada na pytanie z tytułowego "Co dalej?". Jeżeli chodzi o przyszły rok, to Polak z pewnością chce nadal rywalizować na najwyższym poziomie i nie myśli jeszcze o kończeniu kariery profesjonalnego gracza. – Moim planem był wyjazd do Korei, aby grać na tamtym serwerze, choć z tego co wiem na ten moment, samo pojawienie się w tym kraju nie jest takie proste. Wciąż chcę konkurować na najwyższym poziomie i nie chcę jeszcze kończyć kariery gracza. Nadal nie zdołałem wygrać Worldsów, toteż cel ciągle jest tylko jeden – zapewnia Jankowski.

Dżungler zapowiada również, że ponadprogramowy czas wolny chce poświęcić na tworzenie dodatkowych treści na swoje social media, ale cały czas będzie starał się szlifować swoje umiejętności na solo kolejce. Dzięki temu, że tegoroczne Worldsy zostały przeniesione do Europy, Jankos ma ułatwione zadanie, bowiem wszyscy zawodnicy, którzy zagrają na najbliższej odsłonie mistrzostw świata, będą na co dzień rywalizować na zachodnim serwerze. To oznacza, że Polak ciągle ma szansę konkurować z najlepszymi.