Letni split League of Legends European Championship mamy za sobą. Dużym rozczarowaniem była słaba forma Rogue w trakcie play-offów. Podczas sezonu regularnego Łotrzyki nie miały sobie równych i wchodząc w fazę pucharową, wszyscy byli przekonani, że ten trend będzie kontynuowany. Nic bardziej mylnego. Kacper "Inspired" Słoma i spółka stracili parę i przegrali najpierw z MAD Lions, a następnie z Fnatic. Tym samym Rogue nie dostało się nawet do finału. Leśnik zdradził w wywiadzie z portalem Hotspawn, co działo się za kulisami formacji.

Inspired: Te drużyny są niewiele lepsze od nas

Polak nie kryje w rozmowie, że był bardzo zaskoczony wynikami serii z MAD oraz Fnatic. – To bardzo dziwne, że tak mocno przegraliśmy w obu spotkaniach. Myślę, że drużyny, z którymi przegraliśmy, są niewiele lepsze od nas. Nadal tak uważam, chociaż wyglądało to zupełnie inaczej. Więc nie wiem, to po prostu bardzo dziwne – mówi nasz rodak. – Graliśmy bardzo słabo mechanicznie. Nie rozegraliśmy dobrze walk drużynowych. Gdybyśmy zrobili to lepiej, bylibyśmy w stanie wygrać przynajmniej kilka gier. Trzeci mecz z MAD Lions był łatwy do wygrania. Drugi mecz z Fnatic również. Nie wiem. To dziwne, że zostaliśmy pokonani 0-6 i wyglądaliśmy jak bardzo zła drużyna. Nadal jednak uważam, że nie jesteśmy tak źli, jak pokazaliśmy – dodaje.

Pierwsze przesłanki o słabszej dyspozycji lidera sezonu zasadniczego mogliśmy oglądać już w serii z Misfits Gaming. Króliki doprowadziły do rozegrania pięciu gier i dopiero pentakill Inspireda pozwolił rozstrzygnąć losy tej serii. Leśnik nie uważa jednak, że było to złe spotkanie. Jak twierdzi, nie martwił się wcale podczas rozgrywania tych meczów. Jego zdaniem było to dobre przygotowanie, po którym można było wyciągnąć wiele wniosków.

Rogue = chokers?

Po finale wiosennego splitu oraz nieudanych play-offach latem wiele osób dochodzi do wniosku, że Łotrzyki po prostu choke'ują. Nie wytrzymują presji i w najważniejszych momentach nie potrafią stanąć na wysokości zadania. Inspired zapytany o to, po prostu się zaśmiał. – Zdecydowanie. Jeśli obejrzysz scrimy z MAD Lions, ta ekipa nie radzi sobie tak dobrze, jak w oficjalnych spotkaniach. Są naszym przeciwieństwem. Wygrywamy większość scrimów, ale kiedy przychodzi do meczów na scenie, coś jest nie tak. Zdecydowanie coś w tym jest – przyznał Polak bez zbędnych ceremonii. – Musimy to naprawić. Jeśli jednak byłoby to takie łatwe, już bylibyśmy w stanie wygrać mistrzostwo – stwierdził.

Czy te porażki wpłynęły w jakiś sposób na zaufanie wewnątrz formacji? Inspired ani nie potwierdza, ani nie odrzuca takiej możliwości. – Może, może. Tak może być. W tej chwili wszyscy mamy przerwę, więc tak naprawdę jeszcze nie wiem. Ale tak, na pewno musimy coś zrobić. Myślę, że pewność siebie w zespole spadła po wielu przegranych meczach. To jest coś, nad czym możemy pracować. Przynajmniej dla mnie, jako gracza, nie jest mi smutno z powodu playoffów. Nie sądzę, że ludzie powinni traktować nas tak surowo, jak to teraz robią. Nie jesteśmy tak okropni, jak pokazaliśmy – przekonuje.

Rogue będziemy mogli zobaczyć na Worlds 2021. Łotrzyki będą musiały wywalczyć dla siebie miejsce w głównym wydarzeniu poprzez rozgrywki w play-inach. Więcej informacji na temat samych Mistrzostw Świata możecie znaleźć w naszej relacji tekstowej, do której przejdziecie po kliknięciu poniższego baneru: