W minionych dniach podczas BLAST Premier Fall Showdown doszło do niemałych esportowych zaskoczeń. Z marzeniami o występie na jesiennych finałach cyklu zdążyło już pożegnać się kilku faworytów, ale nadal nie wiemy, kto ostatecznie sięgnie po upragniony awans. O tym przesądzą dopiero dzisiejsze spotkania, podczas których nie zabraknie też polskich akcentów. Wszak szansę na wyjazd na lana do Kopenhagi wciąż ma dwóch naszych rodaków.

Odkupienie po rozczarowaniu? Zespół mantuu przed szansą

Jednym z nich jest Mateusz "mantuu" Wilczewski, którego OG ma za sobą trudne tygodnie, zwieńczone brakiem awansu na Majora. Polski snajper i jego koledzy kompletnie rozczarowali podczas Intel Extreme Masters Fall 2021, co było efektem ich problemów ze stabilizacją formy. To przez nie właśnie trudno było jednoznacznie przewidzieć, czy ekipa mantuu będzie w stanie włączyć się do gry o jeden z dwóch biletów na jesienne finały BLAST Premier. Teraz wiemy już, że udało się, aczkolwiek trzeba zwrócić uwagę na fakt, że OG miało dość łatwą drabinkę, w której mierzyło się najpierw z paiN Gaming, a potem również z Complexity Gaming, które na Mirage'u rozgromiło aż 16:0!

A jak będzie dziś przy okazji starcia z Heroic? Według ekspertów rodzimego bukmachera, STS, to Duńczycy uchodzić będą za faworytów decydującego meczu. Wszak kurs na ich zwycięstwo wynosi 1,72, podczas gdy mnożnik naszego wkładu w przypadku triumfu OG wyniesie 2,12. Tak więc mantuu i spółka zdecydowanie nie będą bez szans. Dobrze obrazują to również niewielkie różnice w stawkach za wygraną 2:0. Jeżeli to Heroic zwycięży bez straty mapy, to za każde postawione na to 100 zł otrzymamy 305 zł. Jeśli jednak to OG okaże się lepsze w stosunku 2:0, to nasza wygrana przy takim samym wkładzie wynosić będzie 350 zł.


Pełną ofertę STS-u można sprawdzić po naciśnięciu na poniższy baner:


Lwy kubena przed ostatecznym bojem

Kilka godzin później na serwerze zameldują się również MAD Lions. Nie da się ukryć, że podopieczni Jakuba "kubena" Gurczyńskiego to największe zaskoczenie kończących się zawodów Showdown. Mało kto raczej spodziewał się, że Lwy trafiając najpierw na Evil Geniuses, a potem na G2 Esports, będą w stanie pozostać przy życiu do ostatniego dnia zmagań. A jednak! Najpierw podopieczni kubena gładko ograli zespół Michała "MICHA" Müllera, by następnie rzutem na taśmę wyrwać zwycięstwo z rąk wicemistrzów IEM Cologne 2021. Standardowo najmocniejszym punktem MAD był 20-letni Volodymyr "Woro2k" Veletniuk, który dziś będzie miał okazję, by ponownie zmierzyć się z uznanym rywalem.

Ostatnią przeszkodą na drodze graczy kubena będzie bowiem Team Liquid. Liquid, które oczywiście przystąpi do spotkania jako murowany faworyt. W efekcie triumf gości zza oceanu wyceniono na 1,29, gdy mnożnik wkładu w przypadku wygranej MAD Lions wynosi aż 3,60. Co odważniejsi mogą zdecydować się na ogromne ryzyko i obstawić, że podopiecznych kubena stać będzie na zaskoczenie kolejnego potentata. Jeżeli bowiem wytypujemy, że Lwy znowu zaszokują świat i ograją TL wynikiem 2:0, a do takiej niespodzianki faktycznie dojdzie, to za każde 100 zł zyskamy 620 zł. Wszak zdaniem ekspertów STS jest to zdecydowanie najmniej prawdopodobne rozstrzygnięcie.

Niedzielny harmonogram BLAST Premier Showdown:

17 października

Półfinał

15:30 Heroic vs OG BO3
18:30 Team Liquid vs MAD Lions BO3

Wszystkie mecze wraz z polskim komentarzem obejrzeć będzie można na oficjalnym kanale ESPORT NOW na Twitchu. Po więcej informacji na temat BLAST Premier Fall Showdown 2021 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.

Artykuł sponsorowany