Okazuje się, że Lukas "gla1ve" Rossander to nie jedyny członek Astralis, który postanowił związać swoją przyszłość z dotychczasowym pracodawcą. Dziś nowy kontrakt oficjalnie podpisał także Andreas "Xyp9x" Højsleth, który związał się z rodzimą organizacją aż do 2025 roku!

Xyp9x zostaje w Astralis

Astralis jest częścią mnie od wielu lat – przyznał 26-latek w oficjalnym oświadczeniu. – Nie jest tajemnicą, że miałem inne oferty, ale jestem naprawdę podekscytowany tym, że udało nam się dojść do porozumienia, co oznacza, że zostaję w miejscu, w którym czuję się niczym w domu. A skoro moja przyszłość jest już ustalona, to mogę wykorzystać całą moją energię i skupienie, by przywrócić zespół na miejsce, w którym powinien być. I zacząć ten powrót już na najbliższym turnieju w Sztokholmie. Ja i przedstawiciele organizacji odbyliśmy wiele szczerych rozmów na temat ambicji i oczekiwań, na temat tego, w jakim miejscu Astralis jest obecnie i na temat kierunku, w którym podążamy. Mam naprawdę dobre przeczucia jeżeli chodzi o rozwój drużyny i organizacji. Nie mam wątpliwości, że w kolejnych latach pozycja Astralis będzie bardzo silna. Jestem szczęśliwy i dumny, że będę mógł być znaczącą częścią dalszego rozwoju – dodał.

Højsleth graczem Astralis został w styczniu 2016 roku i od tego czasu sięgnął wraz z organizacją po szereg najbardziej znaczących trofeów na scenie Counter-Strike'a. Duńczyk ma na swoim koncie m.in. aż cztery triumfy na Majorze, do których dołożył również mistrzowskie tytuły m.in. ESL Pro League, Intel Extreme Masters, DreamHack Masters czy też Esports Championship Series. Niemniej jeszcze do niedawna nie było pewne, czy będzie miał on okazję, by do i tak już okazałej gabloty dołożyć kolejne puchary. Nie było wszak tajemnicą, że jego umowa dobiega końca, a sam Xyp9x tajemniczo wypowiadał się o swojej przyszłości, wspominając chociażby o zainteresowaniu ze strony FaZe Clanu. Ostatecznie jednak zdecydował się przedłużyć swoją umowę, która będzie obowiązywać przez kolejne lata. W tym miejscu warto wspomnieć, że w momencie zakończenia nowego porozumienia doświadczony Duńczyk będzie mieć już 30 lat.

Teraz czas skupić się na Majorze

Andreas jest kluczem do tego, czym chcemy dziś być jako zespół, ale także w kwestii długoterminowego rozwoju. Wszyscy odczuwamy więc ogromną satysfakcję, że udało nam się dojść do porozumienia w kwestii kontraktu, który daje nam czas i przestrzeń, by zyskać dzięki umiejętnościom i osobowości Andreasa jeszcze więcej. On ma Astralis we krwi i wierzę, że w przyszłości zobaczymy go znowu w najwyższej formie. Teraz zaś skupia się on jednak na przygotowaniach z trenerem i kolegami z zespołu. Po raz pierwszy nie jedziemy na Majora jako faworyci, co oznacza, że będziemy grać bez takiej presji, jaka towarzyszyła nam wcześniej. W naszej drużynie jest wspaniała energia i jedziemy do Sztokholmu, by dać z siebie wszystko. Być może nie wygramy wszystkiego, ale naszym celem jest wyjechanie z Majora z takim samym statusem, z jakim na niego przyjedziemy – stwierdził Kasper Hvidt, dyrektor sportowy Astralis.

Xyp9x i jego koledzy jako pierwsi w historii zatriumfowali w trzech Majorach z rzędu. Przy okazji nadchodzącego PGL Major Stockholm 2021 spróbują poprawić swoje osiągnięcie, ale bynajmniej nie będzie im łatwo. Wystarczy wspomnieć, że Duńczycy swoją przygodę z mistrzostwami świata w CS:GO rozpoczną już od Fazy Nowych Pretendentów, co oznacza, że do ewentualnego wielkiego finału czeka ich naprawdę długa droga. Dodatkowo ostatnie wyniki i brak stabilizacji sprawiają, że szanse podopiecznych Danny'ego "zonica" Sørensena na obronę tytułu nie są oceniane zbyt wysoko.