W ostatnią niedzielę gracze Teamu Spirit zdecydowanie mieli powody do radości. Wszak to oni mogli wznieść w górę mistrzowską paterę The International i tym samym wzbogacili się o zawrotne 18,2 miliona dolarów! Także inni zawodnicy z niższych lokat zainkasowali budzące podziw sumy, ale nie wszyscy mogli cieszyć się na równi. I to bynajmniej nie z powodu niedoboru dolarów w kieszeni.

Gracze uwięzieni w Rumunii

W trudnej sytuacji znaleźli się bowiem uczestnicy TI z Filipin. Chociaż mistrzostwa świata w Dotę 2 zakończyły się w ostatnią niedzielę, to Filipińczycy wciąż przebywają w Rumunii, gdzie utknęli. A wszystko z powodu decyzji władz ich ojczyzny. Te za sprawą Inter-Agency Task Force for the Management of Emerging Infectious Diseases zaktualizowały listę krajów, których dotyczą ograniczenia w podróżowaniu związane z pandemią COVID-19. Na owej liście znalazła się także Rumunia, która jako jedyna oznaczona została kolorem czerwonym i w sumie to nie dziwi – tylko dziś w kraju nad Dunajem zanotowano przecież ponad 17 tysięcy nowych zakażeń oraz 414 zgonów spowodowanych przez koronawirusa SARS-CoV-2.

A co ów kolor czerwony oznacza? Najwyższy stopień sanitarnej kontroli, w związku z którym bezpośrednie przybycie do Filipin z tejże strefy jest absolutnie zabronione. Nowe obostrzenia weszły w życie 16 października, czyli tuż przed tym, jak Abed Yusop z Evil Geniuses, Marc Polo Luis "Raven" Fausto i Djardel Jicko B. "DJ" Mampusti z Fnatic oraz Matthew "Karl" Baldovino i Carlo "Kuku" Palad z T1 mieli drogą lotniczą udać się do swojego kraju. Teraz jest to niemożliwe. Zamiast tego wspomniani wyżej zawodnicy oraz inne osoby ze sztabów szkoleniowych muszą udać się do innego państwa, które nie znajduje się w czerwonej strefie, i pozostać w nim przez 14 dni w ramach kwarantanny. Dopiero wtedy ich powrót do ojczyzny stanie się możliwy – oczywiście przy spełnieniu wszystkich wymagań rządu oraz IATF.

Co dalej? Nie wiadomo

Jak dalej rozwinie się sytuacja? Na ten moment nie wiadomo. Dyrektor Fnatic, Eric “ReiNNNN” Khor, zwrócił się już z prośbą o pomoc do kilku filipińskich organizacji, w tym m.in. do Departamentu Spraw Zagranicznych Republiki Filipin oraz ABS-CBN Entertainment, a także do byłego deputowanego krajowego senatu, Bama Aquino. Niemniej nie wiemy, czy ktoś skontaktował się w tej sprawie z nim lub samymi graczami, by udzielić im niezbędnej pomocy logistycznej.