W pierwszej połowie 2021 roku Sentinels uważani byli za zdecydowanie najlepszy zespół na świecie. I było tak nie bez powodu, bo przecież to właśnie formacja z Ameryki Północnej wygrała najpierw pierwszy, wtedy jeszcze regionalny, etap VALORANT Champions Tour, a następnie sięgnęła po triumf na międzynarodowym lanie podsumowującym etap numer dwa. Pomimo słabszej postawy w Stage 3 podopieczni Shane'a "Rawkusa" Flaherty'ego i tak znajdowali się więc w ścisłym gronie faworytów VALORANT Champions 2021.

Sentinels za burtą

Już pierwszy mecz pokazał jednak, że drużyna bynajmniej nie znajduje się w najwyższej formie. Sentinels musieli bowiem sporo namęczyć się z FURIĄ Esports, nim ostatecznie udało im się wyrwać zwycięstwo w stosunku 2:1. A warto wspomnieć, że ta sama FURIA grupowe zmagania zakończyła na ostatnim miejscu, nie zdobywając po drodze ani jednego punktu. Tyson "TenZ" Ngo i spółka liczyli natomiast, że były to tylko złe miłego początki, ale bynajmniej tak się nie stało. Zamiast tego goście zza oceanu, pomimo przekonującej wygranej 13:2 na mapie Bind, i tak musieli uznać wyższość Teamu Liquid. W efekcie czekał ich jeszcze jeden mecz, który miał przesądzić o ich "być albo nie być" na berlińskich mistrzostwach świata.

Rywalem Sentinels miało być KRÜ Esports – południowoamerykański skład reprezentujący organizację napastnika FC Barcelony i reprezentacji Argentyny, Sergio Agüero. I wydawało się, że drużyna Rawkusa nie powinna mieć większych problemów z sięgnięciem po zwycięstwo, tym bardziej że zaczęło od triumfu 13:7 na Fracture. Problem w tym, że dwie kolejne mapy, Haven i Split, padły łupem KRÜ wynikiem 13:11. Tym samym doszło do sensacji, bo faworyci polegli 1:2 i znaleźli się za burtą prestiżowej imprezy!

"Czuję wielki smutek"

Jestem sobą niesamowicie rozczarowany. Tak szybkie odpadnięcie z turnieju pozostawiło cholernie dużą dziurę w moim sercu. KRÜ grało naprawdę dobrze, a ja w najważniejszym momencie tego roku nie potrafiłem się odpowiednio pokazać. Czuję wielki smutek i na jakiś czas biorę sobie przerwę – przyznał już po meczu TenZ.

VALORANT Champions 2021 wciąż trwa. Dziś odbędą się decydujące mecze fazy grupowej, dzięki którym poznamy ostatnich uczestników play-offów. Szczegółowe informacje możecie znaleźć w relacji tekstowej.