Nie da się ukryć, że w esporcie wierność jednym barwom nie jest czymś, co obserwuje się często. Mimo to są też tacy gracze, jak Chris "chrisJ" de Jong, który był graczem MOUZ przez ponad osiem lat. Był, bo dziś przygoda Holendra z niemiecką organizacją definitywnie dobiegła końca.

"Cóż to była za podróż"

To koniec pewnej ery. 280 znaków nie wystarczy, by opisać ostatnie osiem spędzonych wspólnie lat. Dziękujemy ci za wszystko, co zrobiłeś dla mousesports – napisali przedstawiciele popularnych Myszy w oficjalnym komunikacie. – Cóż to była za podróż. Dziękuję za te osiem ostatnich lat zarówno MOUZ, jak i wszystkim naszym fanom. Wkrótce opublikuję dłuższe oświadczenie. Doceniam was wszystkich – przyznał z kolei sam chrisJ. Tym samym przed 31-latkiem otworzyła się szansa, by powrócić do regularnej gry. Wszak w ubiegłym roku wystąpił na zaledwie 25 mapach, spędzając większą część sezonu na ławce rezerwowych, z której wstał na chwilę przy okazji miesięcznego wypożyczenia do FPX.

de Jong do MOUZ trafił w październiku 2013 roku, gdy organizacja nazywała się jeszcze mousesports, a jej barw bronili jeszcze Nikola "LEGIJA" Ninić czy też Tizian "tiziaN" Feldbusch. Z czasem gracz z Beneluksu stał się jednak synonimem organizacji zza naszej zachodniej granicy i trudno się dziwić, bo przetrwał on wszystkie wcześniejsze kadrowe rewolucje. Nawet jeżeli na chwilę odsuwano go do składu, to i tak bardzo szybko powracał i dopiero w styczniu ubiegłego roku został przyspawany do ławki na dobre. Wcześniej pod banderą Myszy rozegrał 1587 map, wypracowując rating 1,00. Do tego dołożył też triumfy m.in. podczas ESL Pro League Season 10, StarLadder i-League Season 4 i ESL One New York 2018, a także występy na dziesięciu Majorach.