Dżentelmeni stanęli na wysokości zadania

W pierwszej kolejności Forsaken starło się z Gentlemen’s Gaming. Na początku gry Dżentelmeni chcieli przeszkodzić wrogiemu leśnikowi w przejęciu czerwonego stwora. Próba ta okazała się daremna. Następnie Domantas „Domas” Musinas z pomocą aż trzech kompanów z drużyny wyeliminował wrogiego midlanera. GG odpłaciło się i wysłało wspierającego Forsaken do fontanny. Akcja przeniosła się na górną alejkę, gdzie Tomasz „Badlyyga” Bałdyga zapisał na swoje konto dwa zabójstwa. To pozwoliło ekipie z niebieskiej strony wyjść na wczesne prowadzenie w złocie. Leśnik świetnie czytał mapę i reagował na kolejne ruchy Tomasa "Jaunatisa" Janaudisa. Adrian „Adison” Głuszczenko znalazł się w świetnej pozycji podczas walki na dolnej alei i to pozwoliło triumfować Dżentelmenom w kolejnym teamfightcie. Na chwilę przed 20. minutą Forsaken podjęło fatalną decyzję w lesie rywala, przez co pożegnało się z aż trzema życiami. Dżentelmeni bardzo szybko zwrócili się w stronę Barona Nashora. Domas zginął następnie na górnej alejce, a jego koledzy oblegali środek. GG szybko wykorzystało to i… skończyło grę w 22. minucie. Całą relację znajdziecie tutaj.

Później Iron Wolves walczyło z Goskilla. Pierwsza krew padła już w 3. minucie, po tym jak Besmir „iLevi” Jakupi wyłapał wspierającego Wilków i zapewnił swojemu strzlcowi eliminację. Po chwili Elias „Kakan” Edlund wysłał rywala do fontanny. Akcja przeniosła się na dół, kiedy to ofiarą Leony padł Eimantas „Yashiro” Šniukas. Pomijając kiepską sytuację na bocie, wszystko szło po myśli Wilków. Saulius „Saulius” Lukošius złapał kolejne zabójstwo w pojedynku z wrogiem, Paris „Souli” Sitzoukis wspomógł swojego toplanera. W 21. minucie doszło do kluczowej walki, w której Iron Wolves udało się nie tylko wygrać i przejąć smoka. Kacper „Czypsy” Zaparucha i spółka zwrócili się w stronę fioletowego potwora i nagle mieli aż osiem tysięcy sztuk więcej od rywala. Całą relację z meczu można znaleźć tutaj.

Zaraz potem Team ESCA Gaming podejmował Zero Tenacity. Spotkanie to rozpoczęło się od nieudanego zanurkowania przez reprezentantów Z10. Życie stracił toplaner formacji, a ESCA o mało nie sięgnęła po więcej. Po rozczarowującym początku bałkańska formacja przejęła premierowego smoka. Gracze z dolnej linii ładnie odpowiedzieli eliminacją w walce dwóch na dwóch, ale zaraz potem TEG odgryzło się na midzie. Nagle Zero Tenacity zgarnęło jednak kilka zabójstw i wyszło na całkiem przyzwoite prowadzenie. W 19. minucie doszło do walki, która przypieczętowała losy meczu i niedługo potem baza ekipy z niebieskiej strony była pod oblężeniem.

KNF w play-offach!

Następnie mogliśmy obejrzeć pojedynek pomiędzy AGO ROGUE oraz Illuminar Gaming. W 5. minucie Marcin "Warszi" Surała przelał pierwszą krew swojego rywala z linii. Leśnik akademii Łotrzyków chciał pomścić swojego kolegę, ale zamiast tego sam oddał życie. Nie minęła minuta, a Jochem "Rabble" van Graafeiland zdołał znaleźć odpowiedź na górnej alei. Zaraz po toplanerze IHG do fontanny został też wysłany dżungler formacji. Rozgrywka okazała się niezwykle krwawa, ponieważ do dwudziestej minut mogliśmy zobaczyć prawie czterdzieści fragów. Pomimo tego żadna ze stron nie zdołała wyjść na prowadzenie. W końcu przy leżu Barona wywiązała się ważna walka, którą bezsprzecznie wygrało AGO ROGUE. Od tego momentu reprezentanci organizacji spod szyldu Oka próbowali wrócić do gry, ale ostatecznie ich starania nie wystarczyły. Warto zaznaczyć, że Rabble miał na koniec spotkania aż 23 eliminacje, co jest nowym rekordem Ultraligi.

Ostatnim meczem była bitwa Komil & Friends oraz devils.one. Dawid „Yuta” Wyskiel zaskoczył przeciwników już w 3. minucie, kiedy to złożył wizytę na dolnej alei. Ta wycieczka zamieniła się w dwie szybkie eliminacje. Do kolejnego zabójstwa doszło dwie minuty później, gdy wspierający Diabłów został złapany na niebezpiecznej pozycji. W okolicy smoczego leża doszło do małej walki, którą bez zaskoczenia wygrało KNF. Zdobyta wcześnie przewaga rosła z minuty na minutę. Podczas potyczki o drugiego smoka pojawił się promyk nadziei. Potwora co prawda przejęło KNF, ale D1 wzięło teamfight. Przyjaciel Komila powiększyli swoją przewagę, a wisienką na torcie było posłanie czterech wrogów do piachu w okolicy smoka. Wydawało się, że w 24. minucie Marcin „bucu” Świech wraz z kolegami mają szansę odwrócić losy meczu. Piękna flanka ze strony midlanera KNF zakończyła te mrzonki i niebieska formacja skierowała się w stronę fioletowego potwora. Zaraz potem faza zasadnicza skończyła się zwycięstwem Yuty i spółki, a całą relację znajdziecie tutaj.

Wyniki wszystkich dzisiejszych spotkań w Ultralidze:

9 marca
17:00 Forsaken 0:1 Gentlemen’s Gaming BO1
18:00 Iron Wolves 1:0 Goskilla BO1
19:00 Team ESCA Gaming 0:1 Zero Tenacity BO1
20:00 AGO ROGUE 1:0 Illuminar Gaming BO1
21:00 Komil & Friends 1:0 devils.one BO1

To już koniec fazy zasadniczej! Już wkrótce rozpoczną się play-offy. Po więcej informacji dotyczących tej edycji Ultraligi zapraszamy do naszej relacji tekstowej: