Zero Tenacity 3:1 Komil & Friends
KNF 0:1 Z10
Tracyn
Jayce
mumus100
Camille
Yuta
Viego
Ryuzaki
Hecarim
many
Viktor
Sebekx
Seraphine
svns
Jhin
Vzz
Varus
minemaciek
Renata Glasc
Wojtus
Nautilus

Starcie numer jeden zaczęło się udanie dla graczy Komil & Friends, którzy przelali pierwszą krew, a do tego zgarnęli smoka. W kolejnych minutach Zero Tenacity zebrało się na odpowiedź, lecz w dalszym ciągu to rywale byli na prowadzeniu. Sytuacja zmieniła się kompletnie po upływie kwadransa – w szesnastej minucie Z10 wyszło na prowadzenie w zabójstwach, a po anihilacji oponentów dwie minuty później przejęło na dobre palmę pierwszeństwa.

Mimo problemów z poskromieniem neutralnych bestii podopieczni Kacpra "Nahovsky'ego" Merskiego ostatecznie zabili Barona w 28. minucie, co mocno pchnęło ich w kierunku wygranej. Na nic zdała się nawet heroiczna kradzież smoka w wykonaniu Dawida "Yuty" Wyskiela. Zero Tenacity wyszło na prowadzenie w serii po niespełna 32-minutowej grze.

Z10 1:0 KNF
mumus100
Camille
Tracyn
Fiora
Ryuzaki
Volibear
Yuta
Viego
Sebekx
Seraphine
many
Syndra
Vzz
Ezreal
svns
Vayne
Wojtus
Galio
minemaciek
Nautilus

Po zamianie stron to Z10 zaczęło z wysokiego C drugą potyczkę, w której najwięcej działo się na górnej linii. Mimo obu Heroldów zdobytych przez KNF gracze tej formacji mieli nie lada kłopoty z przełamaniem się przez zewnętrzną linię obrony. W walkach drużynowych lepiej radzili sobie Sebastian "Sebekx" Smejkal i spółka – w dużej mierze właśnie dzięki celnym zagraniom midlanera formacji, który raz jeszcze zaprezentował się na Seraphine.

Splitpush w wykonaniu Sebastiana "Tracyna" Wojtonia nie znaczył wiele, gdy zgromadzona piątka Z10 eliminowała kolejnych oponentów, a w 25. minucie dopisała do swojego dorobku również Barona. Jeszcze podczas trwania jego wzmocnienia rozegrał się decydujący teamfight w środku mapy, po którym Zero Tenacity mogło już radować się z drugiej wygranej w dzisiejszym spotkaniu. Osamotniony Yuta nie miał absolutnie nic do powiedzenia i mógł tylko patrzeć, jak Nexus jego drużyny obraca się w pył.

KNF 1:0 Z10
Tracyn
Graves
mumus100
Viego
Yuta
Xin Zhao
Ryuzaki
Lee Sin
many
LeBlanc
Sebekx
Ryze
svns
Jhin
Vzz
Ezreal
minemaciek
Nautilus
Wojtus
Alistar

W trzeciej grze KNF wróciło na niebieską stronę i raz jeszcze lepiej radziło sobie w początkowej fazie, aczkolwiek w przeciwieństwie do potyczki inaugurującej tę serię tym razem nie dało sobie wyrwać zwycięstwa z rąk. Mało tego, ciągle powiększało swoje prowadzenie, szczególnie na górnej linii, gdzie Graves Tracyna mocno dawał się we znaki przeciwnikom. Ci szukali szczęścia w innych zakątkach Summoner's Riftu, ale bez powodzenia.

I gdy wydawało się, że nic nie zagrozi Komil & Friends, jedna akcja mogła zaprzepaścić szansę na złapanie kontaktu z rywalem. W 22. minucie Z10 wyeliminowało trójkę oponentów, a wkrótce po tym również Nashora. To kompletnie wymazało deficyt w złocie, jednak jeszcze podczas trwania fioletowego buffa Zero Tenacity przegrało walkę w rzece, a KNF znów złapało wiatr w żagle. Mimo to kolejne walki były bardzo zacięte – aż do 35. minuty, kiedy to ekipa Komila Khamidova zgarnęła zarówno Barona, jak i Duszę Smoka Oceanicznego. W tym momencie Z10 musiało się skupić na defensywie, ale los podopiecznych serbskiej organizacji w tym starciu był przypieczętowany.

Z10 1:0 KNF
mumus100
Gwen
Tracyn
Akali
Ryuzaki
Volibear
Yuta
Xin Zhao
Sebekx
Ezreal
many
Orianna
Vzz
Aphelios
svns
Jhin
Wojtus
Leona
minemaciek
Nautilus

Czwarta potyczka była najbardziej wyrównana... patrząc tylko na wynik zabójstw. Choć walki były wyrównane, a eliminacje wpadały to na konto jednej, to drugiej formacji, w złocie oraz obiektach neutralnych dominowało Zero Tenacity. W dziewiętnastej minucie z pomocą drugiego Herolda Sebekx i spółka zniszczyli dwie wieże na topie, przez co sytuacja KNF ze złej stała się opłakana. Jakby tego było mało, Z10 zdecydowało się podjąć błyskawicznego Nashora, ale w ferworze walki reprezentanci serbskiego klubu nie zapomnieli o rzeczy najważniejszej, czyli szybkiej eliminacji wrogiego dżunglera. Zimna krew zapewniła im fioletowe wzmocnienie, a w przeciągu kolejnych kilkunastu sekund z życiem pożegnała się reszta graczy KNF.

W tym momencie oba zespoły dzieliło już blisko dziesięć tysięcy złota. Wydawać by się mogło, że koniec Komil & Friends jest już blisko, aczkolwiek czteroosobowa Fala Uderzeniowa ze strony Kuby "manego" Tylmana dała jeszcze nadzieję fanom KNF na zwycięstwo. To mocno wybiło zawodników Z10 z rytmu i nawet Barony zdobywane przez tę ekipę nie dawały przekonania o jej ostatecznej wygranej. Komil & Friends bronili się dzielnie, jednak w 35. minucie musieli finalnie skapitulować. W walce dookoła leża Nashora, w której prym wiedli obaj marksmani, ostatecznie przy życiu pozostali Teodor "Vzz" Cholakov oraz Dušan "Ryuzaki" Petković i to właśnie ta dwójka wbiła ostatni gwóźdź do trumny KNF w tym spotkaniu.


Tym samym znamy już wszystkie cztery drużyny, które będą reprezentowały Ultraligę podczas nadchodzącej edycji European Masters. Są to AGO ROGUE, Iron Wolves, Team ESCA Gaming oraz Zero Tenacity. Niemniej do zgarnięcia są jeszcze bezpośrednie przepustki do głównej fazy EU Masters – te czekają tylko na finalistów siódmej edycji Ultraligi. I to właśnie miejsce w wielkim finale będzie stawką kolejnego meczu UL, w którym zobaczymy WOLF oraz RGO. Pełny harmonogram i więcej informacji dotyczących tej edycji mistrzostw Polski i krajów bałtyckich w League of Legends znajdziecie w naszej relacji tekstowej: