x-kom AGO 0 : 2 Heroic
Vertigo 7:16 Nuke 3:16  Mirage 

AGO udanie wystartowało na wybranym przez siebie Vertigo. Grająca w ataku polska piątka wygrała nie tylko pistoletówkę, ale także jeszcze dwie rundy, dzięki czemu prowadziła 3:1. Niemniej był to jeden z ostatnich momentów, gdy Jastrzębie miały jeszcze powody do radości. Wszystko dlatego, że po krótkim czasie Heroic znalazło wreszcie skuteczny sposób na zatrzymanie rywali i samo zaczęło budować swoją przewagę. Przewagę, która na koniec pierwszej połowy wynosiła aż siedem punktów. To nie był zresztą koniec, bo po przejściu na stronę terrorystów Duńczycy nadal dyktowali warunki i bardzo szybko doprowadzili do wyniku 15:4. Dopiero wtedy Polacy, mając już nóż na gardle, podjęli próbę comebacku, ale ta nie zdała się na zbyt wiele, bo już po chwili było po wszystkim. To Heroic było górą, triumfując 16:7.

W tej sytuacji podopieczni Mikołaja "miniroxa" Michałkowa musieli szukać swojej szansy na Nuke'u. Problem w tym, że na mapie numer dwa nie podjęli oni nawet rękawicy, bo od pierwszych do ostatnich minut to Duńczycy władali serwerem. Szczególnie René "TeSeS" Madsen rozgrywał znakomite spotkanie, raz po raz pozbawiając polski skład nadziei na jakąkolwiek punktową zdobycz. Ostatecznie nasi rodacy na przerwę schodzili więc z zaledwie trzema oczkami na koncie i nawet kosa w wykonaniu Macieja "F1KA" Miklasa była w tej sytuacji marnym pocieszeniem. Tym bardziej że po zmianie stron i przejściu AGO do obrony nic się nie zmieniło, a Heroic nadal pewnie parło przed siebie, by wreszcie dopełnić dzieła zniszczenia wynikiem 16:3.


Wszystkie mecze wraz z polskim komentarzem obejrzeć będzie można w ESL.TV Polska. Po więcej informacji na temat ESL Pro League Season 15 zapraszamy do naszej relacji tekstowej.