Evil Geniuses 0 : 2 x-kom AGO
Dust2 11:16 Inferno 11:16  Vertigo 

Wszystko zaczęło się na Duście2, którego przebieg w pierwszych minutach był jeszcze dość wyrównany. Wtedy obie ekipy szły ze sobą łeb w łeb i żadna z nich nie była w stanie zdominować swojego rywala. Dopiero z czasem na czoło zaczęło wysuwać się AGO, które świetnie radziło sobie w natarciu i jeszcze przed zejściem na przerwę zyskało trzypunktową przewagę. I dobrze się składa, bo po przejściu do ataku to Evil Geniuses na chwilę przejęli inicjatywę i zdołali nawet odrobić wszystkie straty, przez co w 22. rundzie byliśmy świadkami remisu. Ale ten nie utrzymał się długo, bo Jastrzębie, napędzane świetną formą Macieja "F1KA" Miklasa, bardzo szybko powróciły na zwycięską ścieżkę i zgarnęły aż pięć rund z rzędu. A to pozwoliło im zamknąć całą mapę wynikiem 16:11. Sam F1KU zaś mógł pochwalić się ustrzeleniem aż dwóch ace'ów!

Po kilkunastu minutach przerwy obie ekipy przeniosły się na Inferno, gdzie lepiej wystartowało AGO. Podopieczni Mikołaja "miniroxa" Michałkowa wygrali nie tylko pistoletówkę, ale i następującą po niej rundę, niemniej potem nastąpił okres dominacji gości zza oceanu. W tym czasie zdobyli oni aż siedem punktów z rzędu, co pozwoliło im skończyć pierwszą połowę z prowadzeniem 8:7. Niemniej połowa numer dwa należała już w całości do Polaków, którzy fantastycznie radzili sobie w natarciu. Tym razem prym w polskich szeregach wiódł Eryk "leman" Kocęba, który dwukrotnie kończył rundy w czteroma fragami na koncie, w dużym stopniu przyczyniając się do tego, że Jastrzębie odwróciły losy rywalizacji. Nie tylko bowiem doprowadziły one do remisu, ale nawet przechyliły szalę na swoją stronę, ponownie triumfując 16:11.


Wszystkie mecze wraz z polskim komentarzem obejrzeć będzie można w ESL.TV Polska. Po więcej informacji na temat ESL Pro League Season 15 zapraszamy do naszej relacji tekstowej.