ENCE 2 : 1 Movistar Riders
Mirage 14:16 Vertigo 16:2 Nuke 16:5

Pierwszy pojedynek rozegrał się na Mirage'u, które zostało wskazane przez ENCE. Fakt wyboru tej mapy właśnie przez zespół naszych rodaków mógł sugerować, że na niej to właśnie Ośmiornice będą radziły sobie lepiej. Nic z tego – to Movistar Riders zaczęli z wysokiego C, a ENCE musiało gonić za wyrównaniem. I z czasem faktycznie zaczęło łapać wiatr w żagle, a w 22. rundzie osiągnęło upragniony remis. Kilka minut później hades i spółka wysunęli się nawet na prowadzenie, lecz nie na długo. Przy wyniku 14:14 zanosiło się na dogrywkę, ale MRS było w stanie zamknąć wszystko jeszcze w regulaminowym czasie gry.

Porażka ta podziałała na graczy ENCE jak płachta na byka, bo na Vertigo oglądaliśmy zupełnie inny obraz gry. Co prawda tym razem to podopieczni fińskiej organizacji pierwszą połowę rozgrywali w defensywie, jednak zamiast ciągłej wymiany ognia starcie numer dwa było niesamowicie jednostronne. Movistar Riders zapunktowali po raz pierwszy w piątej próbie, lecz było to marne pocieszenie, bo kolejne rundy trafiały na konto rywali. Drugie – i jak się okazało, ostatnie – oczko na swoje konto hiszpańska piątka zapisała w trzynastej wymianie. Od tego momentu punktowało już tylko ENCE, zarówno do końca pierwszej części gry, jak i już po zamianie stron, ustalając wynik spotkania na Vertigo na 16:2.

Wszystko więc musiało rozstrzygnąć się na Nuke'u. Tam ENCE zaczęło jeszcze lepiej niż na Vertigo, notując aż pięć pierwszych wygranych. W tym momencie Movistar Riders doszli do głosu i zaczęła się wymiana punktowa pomiędzy obiema formacjami, ale wkrótce po tym Ośmiornice znów przejęły palmę pierwszeństwa i wysunęły się na siedmiopunktowe prowadzenie. Ostatnie dwie rundy trafiły jednak na konto MRS, co mogło być nie najgorszym zwiastunem przed przejściem do defensywy. Sęk w tym, że po stronie broniącej Hiszpanie nie zdołali ugrać już ani punktu, grając ciągłe force'y i w efekcie zespół naszych rodaków zamknął to wszystko wynikiem 16:5 na Nuke'u oraz 2:1 w całym spotkaniu.


Kolejnego rywala ENCE, tym razem już w półfinale ESL Pro League, poznamy w przeciągu kilku godzin. Wyłoni go spotkanie pomiędzy Teamem Liquid oraz Ninjas in Pyjamas. Po więcej informacji dotyczących tego sezonu EPL-a zapraszamy do naszej relacji tekstowej.