Vetheo na czele Królików

To historia o samospełniającej się przepowiedni. Tuż przed startem rozgrywek Francuz pół żartem, pół serio zmienił swój nick w SoloQ na "2022 Spring Split MVP". Jak się później okazało, nie był to tylko i wyłącznie humorystyczny zabieg. Vetheo z każdym kolejnym tygodniem grał bowiem coraz lepiej. Kilka gier, jak na przykład ta pamiętna przeciwko G2 Esports, wyglądałaby zupełnie inaczej, gdyby nie jego stalowe nerwy. 19-latek na przestrzeni jednego splitu udowodnił wszystkim, że jest jednym z najlepszych midlanerów w Europie. To dzięki jego świetnej formie Misfits udało się zajść tak daleko w play-offach i otrzeć się o podium.

Króliki zmagały się z kilkoma problemami, a jednym z nich była słaba koordynacja w niektórych teamfightach. Tam, gdzie brakowało zgrania lub decyzyjności, zawodnicy często nadrabiali indywidualnymi zagraniami. I niemalże zawsze na pierwszym froncie stał właśnie Francuz, który potrafił wciąć na swoje barki losy całego meczu. Sezon regularny był dla Misfits bardzo udany, ale historii play-offów skład ten wolałby raczej nie wspominać. To tutaj na jaw wyszła większość problemów i w obu seriach ekipa z Lucjanem "Shlatanem" Ahmadem została praktycznie zestompowana przez rywali. Najpierw Króliki uległy Rogue z wynikiem 1:3, by w następnym spotkaniu przegrać 0:3 z Samurajami.

W fazie zasadniczej Vetheo mógł się pochwalić KDA na poziomie 5,9. Uczestniczył też wówczas w 76 procentach zabójstw swojego zespołu i odpowiadał za 26 procent obrażeń. Co minutę zadawał ich natomiast aż 558. W trakcie splitu mógł się pochwalić pięcioma eliminacjami w walkach jeden na jednego, a co piąta pierwsza krew polewała się z jego udziałem.