Bogata kariera w dwóch grach

Przez lata Martin związany był ze sceną Counter-Strike'a, gdzie miał okazję przywdziewać barwy m.in. compLexity Gaming, Cloud9 czy też Teamu Liquid. W tej ostatniej formacji grał zresztą wraz z Oleksandrem "s1mple'em" Kostylievem i zdaniem wielu to właśnie dzięki niemu niesforny wówczas Ukrainiec znacznie dojrzał. Tak czy inaczej, Hiko pojawił się w sumie na dziewięciu Majorach, nigdy jednak nie było mu dane zdobyć mistrzostwa świata. Po raz ostatni dokonał tego już pod banderą Rogue, potem jednak zarówno jego kariera, jak i ogólnie cały ekosystem CS:GO w Ameryce Północnej zaczęły podupadać. W związku z tym Amerykanin zaczął szukać dla siebie nowych możliwości.

Wtedy też na horyzoncie pojawił się VALORANT, w którego 32-latek początkowo grał tylko amatorsko. Niemniej w połowie 2020 roku stanął na czele nowo otwartej dywizji reprezentującej 100 Thieves. Ta przez kolejne kilkanaście miesięcy radziła sobie ze zmiennym szczęściem, chociaż zdołała osiągnąć kilka sukcesów. Wystarczy wspomnieć o triumfie w północnoamerykańskim First Strike czy też dotarciu do czołowej czwórki finałów trzeciego etapu VALORANT Champions Tour w Berlinie. Z drugiej strony Hiko i jego koledzy nie zdołali dostać się na mistrzostwa świata, a ponadto przez cały rok 2022 musieli zmagać się z problemami natury kadrowej, które jeszcze bardziej odcisnęły piętno na ich wynikach.

Hiko zostaje w 100 Thieves

– Chciałbym ogłosić dziś zakończenie kariery w zawodowym VALORANCIE – przyznał Martin w opublikowanym przez 100T wideo. – Gdy zacząłem grać w VALORANTA, nie byłem pewny, czy chcę pozostać streamerem, czy zacząć grać profesjonalnie. Gdy podjąłem już decyzję, skontaktowało się ze mną wiele organizacji z propozycją, bym spróbował zbudować dla nich skład. Moja wizja najbardziej zgrywała się jednak z wizją 100 Thieves. [...] Jestem pewny, że będzie mi brakować rywalizacji, ale jednocześnie jestem podekscytowany, bo będę nadal obecny w 100 Thieves jako content creator. Streamowanie zawsze było dla mnie ważne, a teraz będę miał znacznie więcej wolnego czasu, więc będę mógł poświęcić moją energię na streamy oraz tworzenie unikalnej zawartości – dodał.

A co dalej z podległą popularnym Złodziejom dywizją VALORANTA? Tak naprawdę trudno stwierdzić, bo na ten moment jej częścią są jedynie Peter "Asuna" Mazuryk i Ethan "Ethan" Arnold, a także wypożyczony z TSM FX Sean "bang" Bezerra. Ciężar odbudowy drużyny spocznie na barkach nowo zatrudnionego trenera, Seana "sgaresa" Garesa, który dopiero zaczyna swoją przygodę z pracą szkoleniową. Wspierać go w tym będą jednak znany komentator, a od niedawna także generalny menadżer organizacji, Daniel "ddk" Kapadia, oraz pełniący rolę asystenta Michael "Mikes" Hockom, który w przeszłości miał okazję samodzielnie prowadzić G2 Esports i Team Envy.