Pożegnanie Traina

Przede wszystkim, co z pewnością było zaskakujące, poza gronem aren wybieranych na turniejach znalazł się Train. Mapa ta w 2014 roku została gruntowanie przebudowana przez Valve i wydawało się, że bynajmniej nie będzie ona kandydatem do usunięcia. Więcej osób stawiało zapewne na Overpassa czy też Mirage'a, który o wiele dłużej pozostawał w grze w formie niemalże niezmienionej. – Jo Cię dupia, Valve, co ty odwalasz... Rozumiem dodanie nowej mapki, ale -train??? A gdzie super mapki jak Cache, Cbble czy nawet Tuscan??? – pisał wówczas nieco prześmiewczo kapitan Wisły All iN! Games Kraków, Grzegorz "SZPERO" Dziamałek. Niemniej warto zwrócić uwagę, że to nie decyzja o usunięciu popularnych "pociągów" była w tej sytuacji najbardziej szokująca. O wiele większe kontrowersje wzbudził bowiem wybór pola walki, które zajęło zwolnione przez Traina miejsce. Wybór Valve padł w tym wypadku na mapę, która w grze zadebiutowała zaledwie pół roku wcześniej.

Nietypowy wybór ucieszył profesjonalistów

Wszak oto do oficjalnej puli aren turniejowych dołączył Ancient, stając się tym samym drugą obok Overpassa mapą turniejową stworzoną specjalnie z myślą o Counter-Strike'u w wersji Global Offensive. Przy tej okazji deweloperzy zaprezentowali solidny zestaw zmian, które miały przystosować ulokowane w dżungli pole walki do wymagań związanych z profesjonalną rywalizacją. W związku z tym m.in. dodano nową drogę z respa CT na BS A, otwarto skybox w tunelu terrorystów prowadzącym do BS-a A czy też poszerzono strefę plantowania bomby na BS-ie B. – Mówiłem już o tym w jednym z wywiadów. Zupełnie nowa mapa w puli, jestem podekscytowany. Z radością zacznę uczyć się gry, bo jest tutaj ogrom rzeczy do odkrycia! Wiemy, kiedy ta mapa pojawi się na oficjalnych turniejach – nie krył ekscytacji nowością związany wówczas z Teamem Vitality Richard "shox" Papillon. I, co ciekawe, Francuz wcale nie był w swojej ekscytacji odosobniony, bo głosów zainteresowania z uwagi na zupełnie nową mapę nie brakowało.

Oczywiście sypała się też krytyka, chociaż ta płynęła raczej ze strony społeczności, a nie profesjonalnych graczy. – Do wszystkich narzekających na dodanie Ancienta: Mieliście okazję grać na tej mapie na scrimach? Jeżeli nie, to spierdalajcie. Wszyscy ciągle narzekacie i domagacie się zmian, ale nawet połowa z was nie zwraca uwagi na rzeczy, które są aktualizowane – nie gryzł się w język Chad "SPUNJ" Burchill, odpowiadając na falę narzekań w mediach społecznościowych. Jeżeli zaś chodzi o oficjalne turnieje, to na nich Ancient zaczął gościć dość regularnie. Dość powiedzieć, że w trakcie minionych sześciu miesięcy był on zgodnie ze statystykami HLTV grany częściej niż Vertigo i legendarny Dust2. Można więc powiedzieć, że chociaż decyzja Valve była kontrowersyjna, to ostatecznie wyszło na to, że słuszna. Scena zyskała zupełnie nową, nieznaną dotychczas mapę, dzięki której zmagania mogły stać się trochę ciekawsze niż dotychczas. I chyba faktycznie się stały.

Śledź autora na Twitterze – Maciej Petryszyn