Wisła Games 2 : 0 Anonymo Esports
Ancient 16:14 Nuke 19:17  Dust2 

Lepszy start na wybranym przez rywali Ancient zanotowała Wisła, która wygrała nie tylko pistoletówkę, ale i kilka następujących po niej rund. To dało obrońcom tytułu pewną przewagę finansową, przez co dopiero po czasie Anonymo zdołało podjąć rzuconą rękawicę. Na pewno drużynie tej nie pomagał fakt, że nieco słabiej niż ostatnio prezentował się Patryk "Demho" Tomaszewski. Mimo to jednak podopieczni Adriana "imd" Piepera wreszcie się przełamali i przy wyniku 1:5 zrujnowali ekonomię oponentów. To pozwoliło Anonimowym odrobić wszystkie straty, a nawet wyjść na chwilę na jednopunktowe prowadzenie. Co prawda ostatnie słowo należało do Wiślaków, ale, tak czy inaczej, trudno uznać wynik 9:6 za gwarantujący szczególny spokój. Tym bardziej że to ANO po przerwie powróciło w zdecydowanie lepszej formie, którą przekuło na początek z wysokiego C. Gracze imd okazali się lepsi w strzelaniu z pistoletów i po chwili ponownie znajdowali się na czele, prowadząc w szczytowym momencie 13:10! Wydawało się, że Wisła z tych tarapatów już się nie wykaraska, ale Biała Gwiazda bynajmniej nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Niespodziewanie zawodników krakowskiego klubu było jeszcze stać na ostatni zryw, napędzany m.in. przez Krzysztofa "Goofy'ego" Górskiego. Nim sytuacja stała się naprawdę beznadziejna, mistrzowie Polski znowu zaczęli punktować, co pozwoliło im nawet uniknąć dogrywki i rzutem na taśmę zatriumfować 16:14.


Odwiedź naszą relację i dowiedz się więcej o ESL Mistrzostwach Polski


Mimo tego niepowodzenia Anonymo bynajmniej się nie załamało. Zamiast tego skład dowodzony przez Oskara "oskarisha" Stenborowskiego zrobił świetny użytek z faktu, iż grał po stronie broniącej, a ta na Nuke'u potrafi być potężna. I momentami naprawdę była, bo ANO po dziesięciu rundach mogło pochwalić się aż ośmiopunktowym prowadzeniem! To był bardzo dobry wynik, ale ważne było, by go utrzymać – a to się podopiecznym imd nie udało. Zamiast tego to Wisła jeszcze przed przerwą doszła do głosu i znacznie powiększyła swój dorobek, zbliżając się do rywali na odległość zaledwie trzech oczek. Anonimowi byli świadomi tego, że korzystny rezultat wymyka im się z rąk, tak więc drugą połowę zaczęli od wygrania pistoletówki i dwóch następujących po niej potyczek. Dzięki temu zespół ten nabrał nieco oddechu, ale jednocześnie tylko odsunął w czasie to, co i tak ostatecznie się stało. W 26. rundzie doszło bowiem do remisu i w tym momencie każde rozstrzygnięcie było tak naprawdę możliwe, bo żadna z drużyn nie ustrzegła się błędów. Co prawda bliżej triumfu w regulaminowym czasie dzięki świetnej akcji Kamila "Sobola"
Sobolewskiego byli Wiślacy, ale finalnie do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. W tej Biała Gwiazda szybko zgarnęła trzy rundy w obronie, w efekcie czego na gardle Anonymo znalazł się nóż. Sytuacja ewidentnie nie była zbyt korzystna dla ANO, ale ekipa ta nie miała zamiaru się poddać i zamiast tego odpowiedziała najlepiej, jak mogła – zdobywając dwa oczka. Kolejny overtime wisiał więc w powietrzu, ale do niego nie doszło, bo Wiślacy zadali decydujący cios, zamykając spotkanie wynikiem 19:17.


Już za chwilę drugi dzisiejszy mecz, w którym Illuminar Gaming zmierzy się z HONORIS. Spotkanie to wraz z polskim komentarzem obejrzeć będzie można w ESL TV Polska. Po więcej informacji na temat ESL Mistrzostw Polski Wiosna 2022 zapraszamy do naszej relacji, która znajduje się pod tym adresem.