G2 ucieka spod topora, EG z pierwszą wygraną na MSI

Te towarzyszyły nam już od pierwszego dzisiejszego spotkania, w którym do walki stanęły G2 Esports oraz Evil Geniuses, czyli odpowiednio drużyny Marcina "Jankosa" Jankowskiego i Kacpra "Inspireda" Słomy. Wczoraj w pojedynku ekip polskich dżunglerów pewnie zwyciężyli mistrzowie Europy, dziś natomiast EG sprawiło znacznie więcej problemów. A w zasadzie G2 samo sobie je sprawiło, bo po wątpliwym podjęciu Nashora reprezentanci Ameryki Północnej byli o włos od zwycięstwa. Samurajowie jednak nie poddali się i mimo utraty trzech inhibitorów obronili bazę i wrócili na zwycięską ścieżkę. Szczegółową relację z tego pojedynku znajdziecie pod tym adresem.

Porażka w tym spotkaniu oznaczała, że formacja Inspireda w dalszym ciągu miała zero zwycięstw na koncie. W takiej samej sytuacji było ORDER z Australii i Oceanii, z którym Źli Geniusze zmierzyli się wkrótce po starciu z G2 Esports. Na szczęście ekipy Słomy szybko się ona otrząsnęła po dość dotkliwej porażce z G2 i do drugiego dzisiejszego starcia przystąpiła już z chłodnymi głowami. To nie było dobrą wieścią dla ORDER, które wiele do powiedzenia nie miało i choć samo spotkanie trwało przeszło 38 minut, EG wreszcie mogło cieszyć się z pierwszej wygranej. Więcej o tym meczu przeczytacie w tym miejscu.

T1 i RNG przodują w swoich grupach

Po rozegraniu obu pojedynków w grupie C akcja przeniosła się do zbioru oznaczonego pierwszą literą alfabetu. Najpierw Saigon Buffalo sprawdziło formę DetonatioN FocusMe i choć z początku lepiej radzili sobie reprezentanci Japonii, po pojawieniu się Nashora SGB przechyliło szalę zwycięstwa na swoją stronę. Kolejne Barony zdobywane przez reprezentantów Wietnamu tylko pogrążały DFM na przegranej pozycji, a gdy japońsko-koreańska piątka zaatakowała Starszego Smoka... Saigon Buffalo po prostu skupiło się na odsłoniętym niebieskim Nexusie i zanotowało pierwszą wygraną na tym turnieju.

Drugie spotkanie w tej grupie, pomiędzy Teamem Aze i T1, bez większej historii – formacja Lee "Fakera" Sang-hyeoka przejechała się po rywalach niczym walec i do zakończenia rozgrywki nawet nie potrzebowała fioletowego wzmocnienia. Wszystko dobiegło końca już w 21. minucie, a mistrzowie LCK umocnili się na prowadzeniu w swoim zbiorze, pogrążając jednocześnie ekipę z Ameryki Łacińskiej na czwartym miejscu w zestawieniu.

Na koniec dzisiejszych zmagań do boju o kolejne punkty przystąpiły drużyny z grupy B, a jako pierwsze zmierzyły się İstanbul Wildcats i RED Kalunga. Po kilkunastu dość wyrównanych minutach ekipa z Brazylii przejęła palmę pierwszeństwa i z pomocą Herolda zniszczyła inhibitor tuż po wybiciu dwudziestej minuty. Różnica w złocie nie była jednak aż tak wyraźna, aby na dobre skreślić szanse tureckiej piątki. Mijały minuty, a żadna z drużyn nie wykonywała kolejnego wyraźnego kroku w kierunku wygranej, aż wreszcie, w 28. minucie, IW ni stąd ni zowąd unicestwiło wrogą drużynę i bez przeszkód na swojej drodze postawiło kropkę nad i.

W ostatnim dzisiejszym meczu naprzeciw siebie stanęły Royal Never Give Up i PSG Talon. Po wczorajszej klęsce w wykonaniu mistrzów Pacific Championship Series dziś zaprezentowali się oni lepiej, jednak to wciąż było za mało, aby pokonać RNG. Mimo iż wynik zabójstw był wyrównany (a momentami nawet PSG Talon było na prowadzeniu), deficyt w złocie oraz Dusza i Baron na koncie graczy z Chin mocno dawał się we znaki ekipie Linga "Kaiwinga" Kai Winga. Tuż po upływie 28. minuty było już po wszystkim, a Royal Never Give Up mogło radować się z drugiego punktu.

Wyniki wszystkich dzisiejszych meczów MSI 2022:

11 maja
10:00 G2 Esports 1:0 Evil Geniuses BO1
11:00 Evil Geniuses 1:0 ORDER BO1
12:00 DetonatioN FocusMe 0:1 Saigon Buffalo BO1
13:00 Team Aze 0:1 T1 BO1
14:00 İstanbul Wildcats 1:0 RED Kalunga BO1
15:00 Royal Never Give Up 1:0 PSG Talon BO1

Kolejny dzień zmagań już jutro od 10:00. Tym razem polsko-polskiego starcia zabraknie, co oznacza, że zarówno Jankos, jak i Inspired będą mieli szansę zakończyć trzeci dzień rywalizacji z czystym kontem. O perfekcyjny bilans przed meczami rewanżowymi powalczą także T1 oraz Royal Never Give Up, które podejmą odpowiednio DetonatioN FocusMe i RED Kalunga. Po więcej informacji dotyczących MSI 2022 zapraszamy do naszej relacji tekstowej.