Spotkanie przed obradami Komisji

Panie Ministrze Bortniczuk, przewodniczy Pan w dniu 26.05 pracom KFS, a temat najbliższego posiedzenia bliski memu sercu – esport. Znajdzie się tam jedno wolne krzesło? Z chęcią posłucham i opowiem, co możemy razem zrobić sportowo-esportowo dla dzieci i młodzieży – wszystko zaczęło się od tego wpisu, który pasha zamieścił na początku maja. 34-latek opatrzył go screenem jednego ze swoich styczniowych tweetów, na który odpisał wówczas Mateusz Morawiecki, czyli Prezes Rady Ministrów. Co jednak interesujące, apel Jarząbkowskiego do Ministra Sportu i Turystyki, Kamila Bortniczuka, został zauważony przez samego zainteresowanego. – Na rozmowę o esporcie i angażowaniu dzieci w aktywność zapraszam do ministerstwa – napisał wtedy szef MSiT.

Dziś wiemy już, że do spotkania pomiędzy pashą z Bortniczukiem faktycznie doszło, co też zostało udokumentowane na fotografii. – Esportowe spotkanie na szczycie, jest wizja. Dyro departamentu esportu RP nadchodzi – napisał żartobliwie w swoim stylu były gracz m.in. Virtus.pro. Jakie będą efekty tych rozmów? O tym pewnie przekonamy się już jutro po godzinie 11:00. To właśnie wtedy bowiem w sali im. Adama Bienia w gmachu Sejmu RP rozpocznie się posiedzenie Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki. Jej tematem będzie "rozpatrzenie informacji na temat perspektyw rozwoju sportu elektronicznego (e-sportu) w Polsce". Owe informacje przedstawiać mają sam Bortniczuk, ale także, jak ujęto na sejmowej stronie, "przedstawiciele branży sportu elektronicznego".

"Nie możemy udawać, że takiego zjawiska, jak esport nie ma"

Minister Sportu i Turystyki już na początku roku wypowiadał się z mównicy sejmowej na temat esportu, zapowiadając, że w nieokreślonej wówczas przyszłości jego resort zainteresuje się tą dziedziną. – Nie możemy udawać, że takiego zjawiska, jak esport nie ma. My esportu w ramach żadnego programu ministerialnego nie wspieramy, natomiast zauważamy to zjawisko. Zauważamy zagrożenia, które płyną z tego zjawiska, ale zauważamy też szanse. Bo esport to są często gry sportowe, to jest forma zainteresowania dzieci sportem. Połączenie tego z inną formą aktywności fizycznej jest też pewnego rodzaju szansą. I my w Ministerstwie Sportu i Turystyki będziemy chcieli tę szansę wykorzystać. Nie promować esportu, ale wykorzystać esport i popularność niektórych dyscyplin sportowych, które esport również generuje, do tego, aby upowszechniać ten sport klasyczny. Aby wspierać aktywność młodych Polaków – mówił wówczas Bortniczuk.