Przerwa zalecona przez psychologa

Próbowaliśmy zbudować w Polsce dobry zespół, staraliśmy się zebrać w jednym składzie graczy, którzy z mojej perspektywy grali dobrze. Wydaje mi się, że zrobiłem błąd, próbując pełnić w zespole wszystkie role. Tutaj na przykład mam jedną rolę, lurkera, i jest to coś, w czym zawsze byłem dobry, więc powinienem się tego trzymać i nie odpuszczać. Początkowo byłem jednak snajperem, potem brakowało nam prowadzącego, bo jeden z chłopaków nie czuł się w ekipie zbyt dobrze w kwestii chemii i poniekąd rozumiałem to – przyznał Snax w rozmowie z serwisem HLTV. Jednocześnie zwrócił on uwagę na fakt, że chociaż miał sporo obowiązków związanych m.in. z nadchodzącym wówczas ślubem, poświęcał CS-owi dużo czasu, nie otrzymując za to żadnej wdzięczności. – Skontaktowałem się z moim psychologiem i powiedziałem, że nie czerpię już z tego przyjemności, że czuję się po prostu źle. Zapytałem też, czy powinienem zrobić sobie przerwę. Gdy pojawiłem się na TeamSpeaku, by pogadać z chłopakami po EPL Conference, czułem się pusty w środku, więc mój psycholog po 30 minutach rozmowy zalecił mi dwa, może trzy tygodnie przerwy, bym wypoczął i wszystko przemyślał – wyjawił Polak.

Odzyskanie radości z gry

Jak przyznał Pogorzelski, po tym nikt z drużyny się do niego nie odezwał, by potem po kilku dniach wyrzucić go z Anonymo. Tym samym mistrz świata z 2014 roku zaliczył kolejny krótki epizod na polskiej scenie, bo wcześniej przez zaledwie osiem miesięcy był związany z Illuminar Gaming. Czy jednak uważa, że powrót na rodzime podwórko był błędem? – Powiedziałbym, że jeżeli otrzymałbym dobrą propozycję od jakiegoś dobrego zespołu, to z pewnością chciałbym grać nawet międzynarodowo. Obecnie w ENCE czuję się naprawdę miło, dobrze rozmawia mi się z chłopakami, czuję się swobodnie w kwestii żartów itd. Ta drużyna przypomina mi chłopaków z VP, szczególnie pashę, kubena i byaliego, bo to z nimi spędzałem głównie zabawne chwile. Naprawdę rozumiałem się z tą trójką i mieliśmy duży ubaw tak, jak mają chłopaki tutaj. To drużyna, w której chciałbym grać, tym bardziej że Snappi to świetny lider, naprawdę lubię z nim pracować – stwierdził Snax.

Co więc dalej przed byłym graczem Virtus.pro i mousesports? Zwłaszcza teraz, gdy w jego życiu pojawiły się nowe obowiązki związane m.in. z rozpoczęciem związku małżeńskiego? Okazuje się, że partnerka polskiego strzelca z wyrozumiałością podchodzi do jego pasji i pracy. – Rozmawiałem o tym z moją żoną i ona nadal sądzi, że chyba powinienem grać w CS-a więcej, bo wciąż jestem dobry. Ja sam trochę w siebie zwątpiłem, gdy na tym lanie pokonaliśmy G2 i FaZe. Nie będę kłamał, w moim oku pojawiła się mała łza, bo przypomniało mi to czasy VP, możecie zresztą zobaczyć, że teraz też trochę płaczę. Możliwość ponownej gry przeciwko tym drużynom i takim zawodnikom to niezłe doświadczenie. Wcześniej wątpiłem w siebie. Ale jeżeli chodzi o spędzanie czasu z moją żoną, to nie ma ona nic przeciwko temu, żebym grał, bo wie, że to cześć mojego życia, którą kocham, bo przez całe moje życie to robiłem – dodał Pogorzelski.


Wielki finał Intel Extreme Masters Dallas 2022 pomiędzy ENCE a Cloud9 rozpocznie się o godzinie 18:00 i rozegrany zostanie w systemie BO5. Spotkanie to wraz z polskim komentarzem obejrzeć będzie można w ESL.TV Polska. Po więcej informacji na temat zawodów zapraszamy do naszej relacji, którą znaleźć można pod tym adresem.