Polacy z mieszanymi wynikami w Niemczech

GamerLegion z Tomaszem "EŚCIKIEM" Skwarczyńskim przechodzi prawdziwy kryzys. Po genialnym wiosennym splicie zupełnie nie potrafi się odnaleźć w nowych warunkach. Zmiana strzelca gwałtownie wpłynęła na tę formację. Po dzisiaj ma ona na swoim koncie już pięć porażek, nie wygrywając przy tym żadnego meczu. Tym razem uległa Unicorns of Love Sexy Edition. Nadzieja na poprawę oraz walkę mistrza Niemiec o powtórzenie rezultatu z wiosny bladnie z każdym meczem.

Dobre wieści przychodzą natomiast z obozu BIG, gdzie gra Franciszek "Harpoon" Gryszkiewicz oraz Igor "marlon" Tomczyk. Byli reprezentanci Teamu ESCA Gaming zwyciężyli w kolejnym meczu, uzyskując przy tym wynik 4-1, co klasyfikuje ich na drugiej pozycji w lidze. Tym razem zdecydowali się na grę nietypową kombinacją postaci. Senna pod fasting jest taktyką, która na dobre wróciła do gry profesjonalnej, natomiast dawno nie widzieliśmy dobranej do niej Wukonga. Jak zwykle nasi rodacy zagrali przyzwoitą fazę linii, po czym wspólnie z resztą drużyny całkowicie rozgromili siły Schalke 04.

Bruness z pierwszą porażką w Grecji

W lidzie greckiej działo się dzisiaj całkiem sporo. Na samym początku zobaczyliśmy starcie dwóch Polaków. Michał "WillTheScout" Hałacz, grający w barwach Gamespace MCE (2-4), wygrał swoje spotkanie przeciwko Zerolag Esport (1-5), gdzie swoje pierwsze kroki stawia Łukasz "Nasut" Nasutowicz. Tym razem to wspierający znany m.in. z Forsaken okazał się lepszym zawodnikiem.

Pierwszą porażkę poniósł natomiast Bruno "Bruness" Freund, reprezentant WLGaming Esports (5-1). Najbardziej znana grecka organizacja poniosła klęskę w starciu z Hive Athens EC (2-4). Tym samym nie jest już samotnym liderem w lidze, bo oprócz niej identyczny wynik mają dwie inne organizacje. Czy pierwsza porażka jest zapowiedzią kolejnych, czy raczej niefortunnym wypadkiem? Przekonamy się w przyszłym tygodniu.

Anorthosis Famagusta Esports (5-1) wygrało natomiast pojedynek z Teamem Phantasma (2-4), czyli drużynę, która wygrała ligę grecką podczas wiosennej edycji. Tym samym razem z WLG oraz Olympiacos Alimou znajduje się na szczycie tabeli, okupując pierwsze miejsce. Kacper "Daglas" Dagiel z pewnością ma większy zapał, aby tym razem na poważnie walczyć o European Masters. Wszystko po to, aby oczywiście zostać zauważonym przez fanów, trenerów oraz analityków z całej Europy.

Polacy wygrywają we Włoszech

Niespodziewanie Kacper "Czypsy" Zaparucha zwyciężył w swoim spotkaniu, grając w barwach Samsung Morning Stars (2-1). Rywalem polskiego wspierającego było Macko Esports (2-1). Formacja ta jest zdecydowanie jednym z najgroźniejszych przeciwników w lidze. Zresztą podczas wiosennego splitu zajęła ona drugie miejsce i reprezentowała Włochy podczas European Masters. Tym razem ta drużyna musiała ulec zespołowi naszego rodaka.

Spodziewaną wiktorią był natomiast pojedynek GGEsports (1-2) z Axolotl (0-3). Drużyna spod znaku płaza zagrożonego wyginięciem ma zdecydowanie najgorszy skład w całej lidze. Nic dziwnego, że poległa na lepszego od siebie na papierze przeciwnika. Karol "xeonerr" Kowalski w końcu przerwał swoją krótką serię porażek. Już niebawem dowiemy się zatem, jak dalej potoczą się jego losy.