MAD, SK i XL z pierwszymi punktami

Letnią edycję LEC rozpoczęliśmy od spotkania pomiędzy Teamem Vitality oraz MAD Lions. Pierwsze kilkanaście minut było bardzo wyrównane i trudno tak naprawdę było stwierdzić, kto z tego meczu wyjdzie z tarczą, a kto na tarczy. Również walki drużynowe rozgrywające się w okolicach 25. minuty nie wyłoniły faworyta, a gra pozostawała w impasie. Na jego jednoznaczne przerwanie musieliśmy poczekać aż do 34. minuty, kiedy to Lwy wymusiły potyczkę zespołową w okolicy leża Barona i zwyciężyły w niej, nie tracąc ani jednego gracza. W tej sytuacji nie pozostało im nic innego, jak ruszyć środkiem, wyburzając przy tym wieże, inhibitor, no i Nexusa.

Następnie na Pola Sprawiedliwości wkroczyły Team BDS i SK Gaming. Dla Polaków był to wyjątkowo ważny mecz, bo aż trzech naszych rodaków reprezentuje w tym splicie szeregi BDS. Spotkanie rozpoczęło się bardzo powoli i na pierwszą krew musieliśmy poczekać aż do 12. minuty. Gra w wykonaniu polskich graczy i ich kolegów wyglądała dość imponująco, lecz w późniejszych fazach zaczęła się nieco sypać. W 31. minucie SK zdobyło Duszę Smoka Górskiego, co bardzo utrudniło rozgrywkę ekipie Jakuba "Cinkrofa" Rokickiego. Finalnie po serii walk drużynowych BDS upadło. Jednak pomimo przegranej, dobrze pokazali się debiutujący Tobiasz "Agresivoo" Ciba oraz Robert "Erdote" Nowak. Nieco gorzej zagrał natomiast polski dżungler, który przegrał z Erberkiem "Giliusem" Demirem kilka pojedynków na Porażenia. Więcej o tym spotkaniu przeczytacie w naszej relacji.

W meczu numer trzy zawalczyły EXCEL ESPORTS oraz Misftis Gaming. Gra ta była bardzo jednostronna, bo Erlend "nukeduck" Holm i spółka nie dali żadnych szans Królikom. Już w ciągu pierwszych pięciu minut udało im się złapać dwie eliminacje, a dodatkowo Mark „Markoon” van Woensel przejął wkrótce pierwszego smoka. Następnie XL narzuciło bardzo szybkie tempo, szczególnie karząc rywali znajdujących się na dolnej alejce i w dżungli. Przewaga była tak spora, że już w 23. minucie podopieczni brytyjskiej organizacji zostali wzmocnieni przez Duszę Smoka Podniebnego, a kilka minut później wygrali spotkanie. Tutaj dowiecie się nieco więcej o tym meczu.

G2 i Fnatic dobrze rozpoczynają sezon

W przedostatnim meczu spotkali się zwycięzca oraz przegrany wiosennego splitu LEC, czyli G2 Esports i Astralis. Szczerze mówiąc, nie wiedzieliśmy do końca, czego można się spodziewać po duńskiej organizacji po zmianach. Jej podopieczni na starcie gry bardzo sprawnie ukarali chciwych Samurajów, jednak z każdą kolejną minutą było gorzej. Wyjawiali oni brak chęci do proaktywnej gry, a G2 świetnie to wykorzystało. W 15. minucie ekipa Marcina "Jankosa" Jankowskiego sporo odskoczyła już swoim rywalom i ciągle wykazywała inicjatywę. W okolicach 30. minuty udało się jej wreszcie zdobyć Barona. Z tak potężnym wzmocnieniem w dwóch natarciach Samuraje wdarli się do bazy przeciwników i zniszczyli Nexusa. Pełna relacja dostępna jest na naszej stronie.

Na sam koniec przyszło zawalczyć Rogue oraz Fnatic. Mecz ten zapowiadał się niezwykle interesująco, bo oba zespoły mają realną szansę być kandydatami do walki o puchar. Z początku to Łotrzyki narzuciły szybsze tempo, wysuwając się nieco na prowadzenie. Punktem zwrotnym był jednak błąd popełniony przez nich równo w dwudziestej minucie, w efekcie którego pomarańczowo-czarni zyskali dziecinnie prostego Barona. Walka następnie ustała, lecz Rogue nie miało już zbyt dużych szans. Fnatic zaczęło panoszyć się po mapie, aż w końcu zgarnęło kolejną fioletową bestię, jak i czwartego smoka. W potyczce o ostatni z tych celów dwóch graczy RGE poległo, co otworzyło drużynie Eliasa „Upseta” Lippa drogę do Nexusa. O tym meczu także pisaliśmy.

Wyniki dzisiejszych starć w LEC:

17 czerwca
18:00 Team Vitality 0:1 MAD Lions BO1
19:00 SK Gaming 1:0 Team BDS Team BDS BO1
20:00 EXCEL ESPORTS 1:0 Misfits Gaming BO1
21:00 G2 Esports 1:0 Astralis BO1
22:00 Rogue 0:1 Fnatic BO1

Na kolejne mecze powracamy już jutro o godzinie 17. Zagrają wtedy Team BDS oraz Astralis. Po pełny harmonogram i więcej informacji dotyczących League of Legends European Championship 2022 Summer zapraszamy do naszej relacji tekstowej:

LEC