G2 Esports
0:1 Team BDS  Team BDS
Broken Blade
Gnar
Agresivoo
Irelia
Jankos
Vi
Cinkrof
Hecarim
caPs
Ahri
NUCLEARINT
Lissandra
Flakked
Lucian
xMatty
Ezreal
Targamas
Nami
Erdote
Karma

W szóstej minucie Jakub "Cinkrof" Rokicki postanowił odwiedzić środkową aleję i była to świetna decyzja z jego strony. Ogłuszony Rasmus "caPs" Winther nie zdołał uciec przed rozpędzonym Hecarimem i oddał pierwszą krew. Chwilę później umarł drugi raz, kiedy jego linię odwiedził znowu Cinkrof w towarzystwie Roberta "Erdote" Nowaka. Samuraje postanowiły odpowiedzieć na górze. Tam jednak dzięki interwencji midlanera Teamu BDS wymieniono się po jednej eliminacji, a leśnik szwajcarskiej formacji wziął w tym czasie smoka.

Spotkanie wyglądało więc dla polskiej kolonii bardzo obiecująco. Do momentu, aż G2 znowu odwiedziło toplane i za sprawą magicznych sztuczek caPsa wyrównało rachunki w zabójstwach. Dzięki proaktywnej grze Rokickiego BDS potrafiło znowu znaleźć łatwe eliminacje, ale ekipa z niebieskiej strony zaczęła niszczyć kolejne struktury. Organizacja ze Szwajcarii znalazła się w posiadaniu minimalnej przewagi w posiadanym złocie przed 20. minutą.

Team BDS zatrzymuje G2!

Samurajom udało się znaleźć kilka razy fragi, które opłacili oddaniem obiektów. Marcin "Jankos" Jankowski i spółka czekali jednak na teamfight, który rozstrzygnie losy spotkania. Do tego doszło już w 32. minucie, kiedy obie ekipy spotkały się przy leżu smoka. Matthew "xMatty" Coombs zgarnął w nim trzy zabójstwa, a Smocza Dusza poszła na konto Teamu BDS. Zaraz potem Cinkrof i spółka przejęli też Barona Nashora, przystępując potem do oblężenia. To okazało się gwoździem do trumny G2!


Za moment MAD Lions podejmie Fnatic. Po pełny harmonogram i więcej informacji dotyczących LEC zapraszamy do naszej relacji tekstowej:

LEC