NAVI z łatką faworyta

Tak więc po jednej stronie barykady stanie NAVI, które ledwie miesiąc temu mogło świętować triumf podczas wiosennych finałów BLAST Premier 2022. Co ciekawe, po sukces ten gracze z Europy Wschodniej sięgnęli mimo kadrowych problemów spowodowanych odsunięciem na ławkę dotychczasowego prowadzącego, Kirilla "Boombl4" Mikhaylova. Duży wpływ na to miał fakt, iż bardzo szybko w zespole zaadaptował się wypożyczony z MAD Lions Viktor "sdy" Orudzhev , który wspomaga zespół również w Kolonii. Co prawda jego statystyki indywidualne bynajmniej na kolana nie powalają, ale nie po to Natus Vincere ściągnęło go do siebie. Tym bardziej że od błyszczenia w tym zespole są inni.

Na przykład Oleksandr "s1mple" Kostyliev, który pewnym krokiem zmierza po kolejny tytuł MVP w karierze. W dotychczasowych meczach IEM Cologne Ukrainiec wypracował rating wynoszący aż 1,34 i nie będzie przesadą stwierdzenie, że to od jego dyspozycji w dużej mierze zależeć będzie wynik niedzielnego finału. Finału, do którego NAVI przystąpi jako faworyt, na co wskazują też eksperci rodzimego bukmachera, firmy STS. Triumf zespołu z Europy Wschodniej wyceniono bowiem na 1,67, podczas gdy ewentualny sukces FaZe już na 2,20. Co więcej, na papierze najbardziej prawdopodobne wydaje się, że s1mple i spółka cały mecz zamkną w zaledwie trzech mapach. Kurs na taki wynik wynosi 4,30.


Pełną ofertę STS-u można sprawdzić po naciśnięciu na poniższy baner:


Kolektyw siłą FaZe?

Nie oznacza to oczywiście, że drużyna dowodzona przez Finna "karrigana" Andersena będzie bez szans. Wręcz przeciwnie! Podopieczni amerykańskiej organizacji będą zresztą podwójnie zmotywowani, bo od czasu wspomnianego we wstępie zwycięstwa na Majorze nie udało im się włożyć do gabloty żadnego złotego pucharu i teraz z pewnością będą chcieli w końcu przerwać tę mało przyjemną passę. O ich determinacji najlepiej niech świadczy fakt, że podobnie jak NAVI podczas IEM Cologne 2022 nie przegrali oni jeszcze ani jednego spotkania, a przecież mierzyli się m.in. z Teamem Spirit, Astralis czy też rewelacją imprezy, Movistar Riders. Niemniej tym razem, inaczej niż w przeszłości, FaZe postawiło na kolektyw, a nie na indywidualności.

Chociaż trudno nie odnieść wrażenia, że to właśnie ów esportowe indywidualności będą miały dziś w największym stopniu znaczenie. A pod tym względem ekipa karrigana, przynajmniej w teorii, prezentuje się gorzej niż NAVI. Wystarczy wspomnieć, że kurs na to, iż najlepszy gracz drużyny na IEM-ie, Robin "ropz" Kool, zgarnie w niedzielę więcej fragów niż s1mple, wynosi aż 3,95. Zresztą, eksperci STS-u uważają, że Estończyk może mieć nawet problem z tym, by przegonić prowadzącego Natus Vincere, Denisa "electroNica" Sharipova. W tym wypadku ewentualny sukces Koola wyceniono na 2,07. Gdy więc przyjrzymy się takim przewidywaniom z bliska, trudno nie zrozumieć, dlaczego to liderzy rankingu HLTV będą dziś faworytami.


Wielki finał pomiędzy Natus Vincere a FaZe Clanem rozpocznie się o godzinie 16:00 i rozegrany zostanie w systemie BO5. Mecz ten wraz z polskim komentarzem obejrzeć będzie można w ESL.TV Polska. Po więcej informacji na temat Intel Extreme Masters Cologne 2022 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.

Artykuł sponsorowany