FURIA i MIBR żegnają się z IEM Katowice

Jako pierwsi ręce w geście triumfu mogli wznieść reprezentanci Fnatic. A wszystko dlatego, że udało im się zamknąć pojedynek z MIBR-em w zaledwie dwóch mapach. Na Vertigo emocji dostarczyła nam tylko pierwsza połowa, która zakończyła się wynikiem 8:7 na korzyść Brazylijczyków. Niemniej po przejściu do ataku karty rozdawali już tylko pomarańczowo-czarni, którzy w efekcie zatriumfowali 16:11. Z kolei na Overpassie latynoska piątka ze wszystkich sił starała się zrekompensować sobie słaby start i ruszyła po comeback. Dzięki temu udało jej się przejść od wyniku 4:15 do 9:15, ale to byłoby na tyle. Po chwili Fnatic postawiło kropkę nad i, tym samym zapewniając sobie miejsce w fazie grupowej IEM-a.

Aż trzy mapy potrzebne były natomiast w meczu pomiędzy FURIĄ a IHC Esports. Faworytami tego spotkania byli oczywiście goście z Ameryki Południowej, ale od samego początku mieli oni ogromne problemy ze swoimi azjatyckimi oponentami. I to problemy na tyle spore, że Nuke otarł się o dogrywkę, a na Mirage'u do tejże dogrywki ostatecznie doszło. A oba zespoły podzieliły się zwycięstwami, wobec czego potrzebna była trzecia potyczka – tym razem na najświeższym nabytku puli turniejowej, Anubisie. Tam początkowo lepiej wyglądała FURIA, która mimo gry w ataku schodziła na przerwę z prowadzeniem 9:6. Ale druga połowa należała już do IHC, które najpierw skutecznie doprowadziło do comebacku, a następnie przechyliło szalę na swoją stronę.

Szczegóły omawianych spotkań IEM Katowice 2023:

3 lutego

2. runda drabinki przegranych

16:00 Fnatic 2:0 MIBR Vertigo 16:11
Overpass 16:9
16:00 FURIA 1:2 IHC Esports Nuke 14:16
Mirage 19:16
Anubis 10:16

Wybrane mecze turnieju CS:GO w ramach Intel Extreme Masters Katowice 2023 wraz z polskim komentarzem obejrzeć będzie można w ESL.TV Polska. Po więcej informacji zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.

IEM Intel Extreme Masters