Pod koniec września tego roku Mathieu "Maniac" Quiquerez został usunięty z podstawowego składu Titan. Szwajcar zapowiedział wówczas, że nie zamierza kończyć kariery profesjonalnego gracza i zdradził, że prawdopodobnie założy nową drużynę. Podczas gry w Titan Maniac poświęcał się również pracy i nauce. Między innymi o trudach łączenia e-sportu z dwoma wspomnianymi elementami opowiedział w wywiadzie dla serwisu Aftonbladet.se. Wypowiedział się również na temat swojej przyszłości w świecie CS:GO.

- To był bardzo trudny okres. Byłem niespokojny o to, co nadejdzie i niewiele brakowało mi do wypalenia - mówił Maniac. Francuz grając w Titan poświęcał się także pracy zawodowej oraz wciąż studiował. Zdradził, że zdarzało się mu uczyć do egzaminów w samolotach podczas podróżowania na turnieje, jak i w hotelach, gdy miał odrobinę wolnego czasu.

Maniac wspomniał także czasy, kiedy grał jeszcze w jednej drużynie z KQLYm oraz apEXem. - Moi koledzy z drużyny wiedzieli, że zaczynam ostatni rok magisterki i będę miał mniej czasu na granie. Spodziewali się, że czasami będę musiał wziąć sobie wolne od grania, a innym razem wcześniej skończyć trening. Wiedzieli jednak, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, by drużyna nie ucierpiała - stwierdził.

Mathieu Quiquerez przyznał, że w tamtym okresie jego indywidualne umiejętności faktycznie nie były aż tak dobre jak innych zawodników. Powód jest prosty, Maniac miał mniej czasu na trenowanie pod tym kątem. Były gracz Titan zdradził, że przez napięty grafik nigdy nie miał czasu na analizowanie dem, czy ćwiczenie nowych zagrań.

- Wiele się dzieje w kuluarach, ale nic nie mogę zdradzić - mówi Maniac o swojej przyszłości na scenie CS:GO. - Niektóre drużyny są mną zainteresowane, ale nie chcą lub po prostu nie mogą nikogo zmienić przed najbliższym majorem - DH Cluj Napoca - dodał. Były gracz Titan stwierdził, że jeśli nie mógłby dołączyć do drużyny, do której by chciał, to rozważałby zakończenie kariery profesjonalnego gracza.

Pełną rozmowę z wspomnianym graczem znajdziecie tutaj.