Team EnVyUs zrewanżował się podopiecznym Fnatic za porażkę w wielkim finale ESL One Cologne 2015. Francuska formacja po bardzo zaciętym, 3-mapowym pojedynku wygrała ze Szwedzką. Oznacza to, że Fnatic nie zdobędzie trzeciego z rzędu mistrzowskiego tytułu na majorze. EnVyUs w półfinale DreamHack Cluj-Napoca 2015 zagra z Virtus.pro lub G2 Esports.

Team EnVyUs na mirage'u zaczął po stronie antyterrorystów. Francuzi wygrali pistoletówkę i trze kolejne rundy. W dalszej części spotkania popełniali jednak sporo błędów, które na tym poziomie nie powinny się przytrafiać. Bezlitośnie korzystali z tego reprezentanci Fnatic, dzięki czemu po pierwszej połówce wygrywali 8:7. Gra EnVyUs w drugiej części tej batalii nie uległa zmianie. Mnóstwo pomyłek i nie najlepsze ataki nie mogły zaowocować wyjściem na prowadzenie choćby na chwilę. Ekipa KRiMZa wygrała 16:9.

kennyS i spółka byli w niekomfortowej sytuacji - musieli gonić wynik. Doprowadzenie do remisu nie sprawiło im jednak zbyt wielu problemów. EnVyUs na wybranej przez siebie mapie - de_cobblestone - grało już zdecydowanie lepiej. Francuska formacja na półmetku prowadziła 9:6. Ekipa Happy'ego na niewiele pozwoliła swoim rywalom po zmianie stron. Oddała Fnatic tylko trzy rundy, a wszystkie pozostałe sama zgarnęła. Starcie zakończyło się zwycięstwem EnVyUs 16:9.

O tym, kto zostanie pierwszym półfinalistą DreamHack Cluj-Napoca 2015 zadecydowało starcie na cache'u. Reprezentanci Fnatic wyglądali bardzo bezradnie. Starali się bronić, ale ich defensywa szybko przełamywana była przez zawodników EnVyUs. Problemem Szwedów była także bardzo mała liczba eliminowanych rywali, co z kolei pozytywnie wpływało na ekonomię francuskiej formacji. Po piętnastu rundach EnVyUs prowadziło 13:2. Wygrane przez Francuzów pistole przesądziły o końcowym wyniku meczu. Zakończył się on zwycięstwem Team EnVyUs 16:2.