Wczoraj popołudniu organizatorzy ELEAGUE zaprezentowali nazwy wszystkich zespołów, które wezmą udział w pierwszym sezonie rozgrywek. Wśród dwudziestu czterech uczestników znalazła się tylko jedna drużyna z Polski - Virtus.pro.

Sporo zamieszania na portalach społecznościowych wywołał brak zaproszenia dla innej rodzimej formacji, Lounge Gaming. Zespół Pawła "innocenta" Mocka był bowiem finalistą pierwszego turnieju organizowanego przez ELEAGUE, czyli Road to Vegas. Oto, jak do całej sprawy odniósł się polski zawodnik:

Lounge Gaming bez najmniejszych problemów przebrnął przez zamknięty turniej kwalifikacyjny dla zespołów z Europy. Podopieczni Mariusza "Loorda" Cybulskiego pokonali Team AGG, a także mousesports oraz Team Dignitas. Dwa ostatnie zespoły otrzymały zaproszenie do udziału w ELEAGUE. Dzięki pomyślnej grze w kwalifikacjach, polska drużyna trafiła do wielkiego finału Road to Vegas, gdzie przyszło jej się zmierzyć z OpTic Gaming. Ostatecznie drużyna innocenta zajęła drugie miejsce w turnieju i zainkasowała dzięki temu 15 000$.