Minionej nocy poznaliśmy trzeciego półfinalistę Worlds 2016. Po czterech spotkaniach w serii zwyciężyli gracze ROX Tigers, którzy pokonali EDward Gaming. W półfinale ekipa Smeba podejmie swoich rodaków - SK Telecom T1.

ROX Tigers 3:1 EDward Gaming

Dwa pierwsze spotkania należały do ROX Tigers. Pierwsze z nich zakończyło się po trzydziestu pięciu minutach, a Kuro grając Aurelion Solem zdobył siedem zabójstw i sześć asyst, nie ginąc ani razu. Drugie starcie trwało jeszcze krócej, bowiem zaledwie dwadzieścia sześć minut. W tych spotkaniach widać było słabą dyspozycję rezerwowego toplanera EDG - Koro1. Do tej pory miał KDA na poziomie 0,25, co jest druzgocącym rezultatem.

W trzecim spotkaniu drużyny niemalże zamieniły się kompozycjami czempionów, co znacznie bardziej opłaciło się chińskiej formacji. Aurelion Sol oraz Caitlyn stanowiły we wszystkich trzech meczach świetne duo. Na pochwałę zasługuje zwłaszcza pokaz Defta grającego szeryfem Piltover - jego Caitlyn zakończyła trzecie starcie w serii z dziewięcioma fragami na koncie i zaledwie jednym zgonem.

Czwarte spotkanie lepiej zaczęły "Tygrysy", bowiem w dziesiątej minucie zdobyły cztery fragi na dolnej alei, a trzy z nich powędrowały w ręce Peanuta. Z biegiem czasu Olaf junglera ROX Tigers był nie do zatrzymania - i to nie tylko ze względu na jego ulti. W dwudziestej siódmej minucie Peanut osiągnął rangę legendarnego, a jego drużyna zdobyła Barona, z pomocą którego przełamali się przez obronę EDG. W trzydziestej trzeciej minucie oglądaliśmy wybuchający Nexus EDward Gaming.