Kilka dni temu pisaliśmy o tym, że jedni z najbardziej utalentowanych zawodników świata - Heo „PawN” Won-seok oraz Kim „Deft” Hyuk-kyu - ogłosili zakończenie współpracy z EDward Gaming. Deft zadeklarował jednak, że wystąpi jeszcze raz w składzie formacji w nadchodzących meczach fazy pucharowej Demacia Cup.

Deft w telefonicznym wywiadzie z koreańskim serwisem fomos.kr wypowiedział się na temat jego przyszłych planów. Marksman wyjawił, iż chce wrócić do swojej ojczyzny - Korei Południowej.

Myślę, że zawsze zaliczałem dobre występy w Chinach, lecz mimo wszystko zawodziłem się na każdych kolejnych Worldsach. Nie sądzę, że zostało mi jeszcze dużo czasu na to, aby utrzymać tak dobrą formę. Chciałbym wrócić do Korei, gdzie mam o wiele większe szansę wygrania Worldsów.

Deft powiedział także, że jego pragnienie wygrania Worldsów jest dużo ważniejsze od płacy.

Z racji tego, że chcę wrócić do Korei, nie oczekuje tak wysokich zarobków jakie miałem w Chinach. Mam jednak nadzieję, że fani nadal będą mnie wspierać, bo będzie to powrót po długim okresie.

Deft w swoich występach na Worlds 2016 pokazywał, że jest na dużo wyższym poziomie niż jego kompani. Jego statystyki mówiły same za siebie. W jedenastu spotkaniach zdobył pokaźne KDA wynoszące 4,23. Jest to imponujący wynik głównie z uwagi na to, że jego ekipa przegrała aż sześć potyczek. Oprócz tego Deft wyciągnął wtedy na Summoner's Rift aż pięć postaci, co idealnie oddaje jak bardzo zróżnicowana jest jego pula bohaterów.