Wojciech "Tabasko" Kruza udzielił szczerego wywiadu polsatsport.pl, w którym poruszony został między innymi temat pewności siebie i hejtu.

- Szczerze - może to zdziwi wielu ludzi, ale nie radziłem sobie z tym najlepiej w ostatnich miesiącach. Gdy przeglądałem social media, potrafił zasmucić mnie jeden negatywny komentarz na sto pozytywnych, ale wszystko zmieniło się, kiedy pogadałem sobie na spokojnie z hatchy’m. Z własnej woli zablokowałem sobie wtedy wszelkie przeglądarki i streamy na komputerze, żeby skupić się tylko na graniu. Nie wiem dlaczego, ale to pomogło. Korzystam sobie teraz normalnie z facebooka czy innych portali, ale kiedy widzę jakiś tekst to po prostu mnie to nie obchodzi. Wydaje mi się, że pomogła mi w tym też drużyna. Czas spędzony w Team Kinguin podbudował moją pewność siebie - powiedział zawodnik Team Kinguin.

W rozmowie nie zabrakło także tematu Illuminar Honor Gaming, z którym Tabasko walczył o awans do Challenger Series. Wówczas jego zespołowi nie udało się zrealizować tego celu, ale w tej współpracy dostrzega różne plusy. - Przed iHG kompletnie nie znałem się z Mystiqiem i nie chciałem go poznać, lecz dzisiaj mam przyjaciela z Ligi, do którego mogę napisać zawsze i o wszystkim. Tak samo z Kubonem. Pomimo że iHG było fiaskiem, jeżeli chodzi o nasze wyniki, to mnie jako osobę dużo to zmieniło. Właśnie Kuba miał na mnie największy wpływ i wydaje mi się, że głównie dzięki niemu jestem dzisiaj tu, gdzie jestem - przyznał.

Tabasko wypowiedział się także na tematy związane ze swoją obecną drużyną czy trenerami, z którymi miał okazje współpracować. Pełny wywiad dostępny jest pod tym adresem.