Finały 23. sezonu ESEA Global Challenge dopiero się rozpoczęły, a już mamy pierwszą niespodziankę. Bravado Gaming nieoczekiwanie pokonało Team SoloMid, zapewniając sobie tym samym prowadzenie w grupie A.

  • Bravado Gaming 16:8 Team SoloMid – Mirage

Pierwsze kilkanaście minut starcia było bardzo wyrównane, a Bravado postawiło niespodziewanie wysokie wymagania swoim rywalom z Ameryki. Zresztą, z upływem czasu to właśnie gracze z Południowej Afryki zaczęli wypracowywać sobie przewagę, którą utrzymali aż do zmiany stron. Tuż po niej TSM wpisał na swoje konto pistoletówkę, co dawało nadzieję, że formacja prowadzona przez Sohama "valensa" Choudhury'ego powróci jeszcze do tego meczu. Nic takiego nie miało miejsca - to Bravado było bardziej zdeterminowane i, co ważniejsze, pewne w swoich poczynaniach. To właśnie dzięki tej determinacji północnoafrykańska piątka dopięła swego, zwyciężając ostatecznie 16:8.

Dzisiejsza porażka to dla Team SoloMid poważne ostrzeżenie. Zespół dopiero co wywalczył sobie awans do ESL Pro League, ale już podczas wczorajszego meczu jego gra pozostawiała sporo do życzenia. Tak czy inaczej, zarówno TSM jak i Bravado pozostaje teraz czekać na rozstrzygnięcia pojedynku LDLC vs Rogue, po którym poznają swoich kolejnych rywali.