Dla Joakima "disco doplana" Gidetuna trwający ELEAGUE Major 2017 to pierwsze w życiu zawody tej rangi. 21-letni Szwed szybko jednak znalazł swoje miejsce we Fnatic i wraz z drużyną awansował do fazy pucharowej turnieju. Należy pamiętać, że turniej w Atlancie nie zaczął się najlepiej dla skandynawskiej piątki, która w pierwszej rundzie przegrała z G2 Esports. W rozmowie z serwisem HLTV doplan odniósł się właśnie do tej kwestii:

Cały czas byliśmy bardzo pewni siebie, jednak turniej zaczął się dla nas słabo, bo od porażki z G2 – stwierdził Gidetun. – Wówczas gra po stronie CT kompletnie nam nie wychodziła i własnie przez to przegraliśmy. Mimo to, następnego dnia, gdy przeciwko North ponownie średnio zaprezentowaliśmy się w obronie, byliśmy w stanie odrobić straty po stronie terro. Po tym wszystkim nasza pewność siebie jeszcze wzrosła.

Zdaniem disco doplana, przemiana jego zespołu nie była związana z niczym szczególnym. Chodziło po prostu o grę zespołową oraz szybkie odpowiadanie fragami na fragi. Kolejną okazją na zastosowanie tej prostej recepty będzie ćwierćfinałowe starcie Szwedów z Gambit Esports. Jak się okazuje, sam Gidetun jest całkiem zadowolony z wyników losowania, które sparowały jego i jego kolegów właśnie z ekipą z Europy Wschodniej.

Losowanie ułożyło się dla nas w najlepszy sposób, jaki tylko mogliśmy sobie wymarzyć – zaczął 21-latek. – Zamierzamy nadal grać dokładnie tak samo jak w ostatnich trzech spotkaniach fazy grupowej, które udało nam się wygrać. Postaramy się wybrać odpowiednie mapy i zaprezentować najlepiej jak potrafimy. Jesteśmy pewni, że możemy to zrobić – dodał.

Pełny zapis rozmowy z disco doplanem znaleźć można pod tym adresem. Z kolei sam mecz ćwierćfinałowy ELEAGUE Major 2017 między Fnatic a Gambit Esports rozpocznie się w piątek o godzinie 18:30. Po wszystkie informacje dotyczące amerykańskich zawodów zapraszamy do naszej relacji tekstowej.