Ani jednej rundy po stronie CT nie potrafiło wygrać w swoim kolejnym pojedynku w ramach ESEA Mountain Dew League Izako Boars. Polacy w ten sposób pogrzebali nadzieje na piątą wygraną w lidze, dając powody do radości zawodnikom Chaos Esports Club.

Izako Boars 6: 16 Chaos Esports Club

(ESEA Mountain Dew League – 9. tydzień)
6 6 Inferno 9 16
0 7

Początek spotkania mógł napawać polskich fanów optymizmem. Izako Boars zaliczyło start z wysokiego C, zgarniając cztery triumfy we wczesnej fazie meczu. Niestety, radość nie mogła trwać długo, bowiem zaraz to przeciwnik wyprowadził mocny cios, który nie tylko zdołał odrobić straty, ale także wysunął się na prowadzenie. Pierwszą połowę gracze Chaos zwieńczyli jeszcze serią trzech wygranych i w ten sposób zapewnili sobie zaliczkę przed drugą odsłoną meczu.

Szwedzi, zdecydowanie będący w tamtej chwili na fali, wznowili grę z animuszem. Dziki nie radziły sobie za dobrze w defensywie, przez co rywalom dość łatwo przychodziło zbieranie kolejnych punktów. Sebastian "NEEX" Trela i koledzy potrzebowali zdecydowanego zrywu, ale ten nie nastąpił do końca pojedynku. W efekcie Polacy musieli opuścić serwer jako pokonani, w drugiej połowie nie wygrywając ani jednej rundy.

Za chwilę kolejny mecz z udziałem polskiej ekipy. Izako Boars zmierzy się z ENCE. Po więcej informacji na temat ESEA Mountain Dew League Season 30 zapraszamy do naszej relacji tekstowej: