FUT oczyszczony z zarzutów

Przypomnijmy, że jeszcze w 2020 roku sędziowie trybunału w Hadze upoważnili holenderski urząd do spraw hazardu, by ten ściągnął z twórców FIFY zarządzoną grzywnę. Ta miała wynieść 500 tysięcy euro tygodniowo i sumarycznie mogła wzrosnąć nawet do 5 milionów euro! Tak miałoby się stać, gdyby EA odmówiło zmiany funkcjonowania trybu FUT. Na wprowadzenie poprawek firma dostała zaledwie trzy tygodnie, ale, co raczej nie dziwi, od razu postanowiła odwołać się od wyroku. Od tego czasu minęło półtora roku i wreszcie apelacja amerykańskiej firmy została rozpatrzona. Co więcej, konkluzja sądowego organu była korzystna dla Electronic Arts, uznano bowiem, że otwieranie paczek w FUT nie jest oddzielną grą, a po prostu elementem większej produkcji i jako takie nie spełnia odpowiednich warunków, by uznać nałożoną karę za zasadną, wobec czego jej wykonanie zostało uchylone.

W uzasadnieniu, które dostępne jest pod tym adresem, napisano:

Według Wydziału Jurysdykcji Administracyjnej zdobywanie i otwieranie paczek nie jest odrębną grą. Paczki te są częścią gry zręcznościowej i wprowadzają do niej element losowości. Gracze wykorzystują zawartość paczek do tworzenia drużyn, rozgrywania meczów i wykonywania zadań w grze. Choć paczek nie można otwierać podczas rozgrywania meczów i wykonywania zadań, można to robić w samym trybie FUT. Fakt, że paczki są otwierane niezależnie od meczu lub zadania w grze, nie sprawia, że są one osobną grą. Zdecydowana większość paczek jest zdobywana i wykorzystywana w ramach udziału w grze. Możliwość handlu opakowaniami na czarnym rynku jest względna. Czarny rynek koncentruje się głównie na handlu kompletnymi kontami, a nie pojedynczymi paczkami lub ich zawartością. Ponieważ paczki nie są samodzielną grą, to jednocześnie nie są grą losową i nie wymagają licencji. Dlatego wydawca nie naruszył ustawy o zakładach i grach, a Urząd ds. Gier Losowych nie powinien był nałożyć na niego kary pieniężnej. Wydział Jurysdykcji Administracyjnej "cofnął" nałożoną karę pieniężną.

Z tej okazji redaktorzy serwisu Eurogamer poprosili przedstawicieli EA o komentarz na temat całej sprawy. Jak nietrudno się domyślić, ci byli zadowoleni ze szczęśliwego dla nich zakończenia, dzięki któremu nie tylko nie będą musieli opłacać kary, ale na dodatek nadal będą mogli prowadzić sprzedaż paczek FUT wśród holenderskich graczy. – Dzisiejsza decyzja potwierdza nasze przekonanie, że żaden element FIFA oraz FIFA Ultimate Team w świetle holenderskiego prawa nie może być uznany za hazard. W Electronic Arts w naszym podejściu do projektowaniu gier stawiamy przede wszystkim na możliwość wyboru, zabawę, uczciwość oraz odpowiednie wartości. Naszym priorytetem od zawsze jest pewność, że nasi gracze z Holandii i innych zakątków świata otrzymują pozytywne doświadczenia – możemy wyczytać w oświadczeniu.