Gracze vinSa triumfują. Wystarczyły dwa tygodnie, by Wildcard zgarnęło pierwsze trofeum w tym roku

vinS i Wildcard triumfują

Chociaż gracze Wildcard wywodzą się z kontynentu amerykańskiego, to obecnie przebywają w Europie w związku m.in. z nadchodzącym Intel Extreme Masters Katowice 2025. To pozwoliło im wziąć udział w starokontynentalnej dywizji Frost and Fire. Nie da się jednak ukryć, że ich droga była jednak łatwiejsza niż w przypadku pozostałych ekip. Podopieczni vinSa znaleźli się wszak w czwórce z wysokim rozstawieniem, która od razu pojawiła się w drugiej rundzie play-offów. W ten sam sposób nagrodzone zostały również 9Pandas, NAVI Junior oraz SINNERS Esports. Pozostała szesnastka uczestników natomiast musiała dopiero do tych play-offów awansować na drodze pierwszej fazy w systemie szwajcarskim. Ta okazała się przeszkodą nie do przejścia m.in. dla Anonymo Esports oraz los kogutos.

• CZYTAJ TEŻ: 9Pandas biorą dwóch nowych graczy przed kolejną próbą walki o Majora

Jeżeli zaś chodzi o Wildcard, to drużyna ta swoją przygodę z europejskim Frost and Fire zaczęła od starcia z Insilio. I nie obyło się bez trzech map, bo skład z Europy Wschodniej mocno napsuł podopiecznym Jozefiaka krwi. Niespodziewanie o wiele łatwiejsza była półfinałowa potyczka z SINNERS Esports, bo w tym wypadku wszystko zamknęło się wynikiem 2:0. Pełną serię BO3 obejrzeliśmy natomiast w wielkim finale. W tym Wildcard podjęło przebudowany zespół 9Pandas. Wszystko zaczęło się od Dusta2, który po zaciętym boju padł łupem zawodników vinSa. Ale już Nuke'a dość łatwo zgarnęły Pandy, przez co o wszystkim przesądzić miało Inferno. Tam Rosjanie tylko do pewnego momentu stawiali opór, ale finalnie polegli 9:13. A zawodnicy polskiego szkoleniowca mogli świętować.

Końcowa klasyfikacja europejskiego Frost and Fire: