Maciej PetryszynVitality, czyli skazani na wielkość
Po jednej stronie barykady zamelduje się Team Vitality. I trudno uznać to za zaskoczenie, bo przecież to podopieczni francuskiej organizacji od samego początku uważani byli za głównego, a może nawet jedynego kandydata to triumfu na BLAST.tv Austin Major 2025. Ale też nie mogło być inaczej, bo popularne Pszczoły mają za sobą fantastyczne półrocze! Dość powiedzieć, że z siedmiu lanów, na których zagrały w tym roku, zwyciężyły w sześciu! Sztuka ta nie udała się drużynie jedynie na początku roku podczas BLAST Bounty 2025 Season 1 w Kopenhadze. A poza tym? Kolejno Intel Extreme Masters Katowice 2025, ESL Pro League Season 21, BLAST Open 2025 Season 1, Intel Extreme Masters Melbourne 2025, BLAST Rivals 2025 Season 1 oraz Intel Extreme Masters Dallas 2025 padały łupem Vitality. Możemy zatem mówić tutaj o prawdziwej dominacji, jakiej na scenie Counter-Strike'a nie było od dawna.
 fot. BLAST/Stephanie Lindgren |
– Główną rzeczą, o której rozmawialiśmy, było to, że przybywamy na Majora jako jeden z największych faworytów w historii, a może nawet największy. I to nie jest łatwe. Niełatwo to udźwignąć. Odbyliśmy jednak taką rozmowę, bo o takich rzeczach trzeba rozmawiać. Z pewnością ma się je z tyłu głowy – mówił jeszcze przed Majorem kapitan Pszczół, Dan "apEX" Madesclaire. I chociaż obecność Vitality w finale wskazuje, że gracze z rzeczoną presją sobie poradzili, to nie ustrzegli się przy tym potknięcia. To zdarzyło im się niespodziewanie podczas inauguracyjnej serii, w której ulegli Legacy. Niemniej były to tylko pierwsze koty za płoty. W kolejnych dniach reprezentanci francuskiej organizacji ogrywali kolejno Nemigę Gaming, 3DMAX, Virtus.pro, Natus Vincere oraz MOUZ. Co więcej, we wszystkich tych wygranych meczach skład stracił w sumie tylko jedną mapę, którą w półfinale urwały mu Myszy. Jeżeli to nie jest dominacja, to nie wiemy już, co miałoby nią być.
MontolZ, czyli wielka nadzieja Azji
Jeżeli zaś chodzi o drugich finalistów BLAST.tv Austin Major 2025, to tymi są The MongolZ. Formacja z Azji również ma za sobą udane miesiące. Chociaż oczywiście nie w takim stopniu, jak miało to miejsce w przypadku Vitality. Niemniej i tak trzeba odnotować, że Mongołowie czterokrotnie finiszowali w najlepszej czwórce prestiżowych turniejów. A to jest coś, czym niewiele formacji może się pochwalić. Do top 4 docierali oni kolejno na Intel Extreme Masters Katowice 2025, ESL Pro League Season 21, Intel Extreme Masters Melbourne 2025 oraz Intel Extreme Masters Dallas 2025. To wszystko w sumie sprawiło, że podopieczni Erdenedalaia "maaRy" Bayanbata znaleźli się aż na 5. miejscu w Rankingu Valve, wyprzedzając m.in. G2 Esports, Natus Vincere czy też FaZe Clan. Można zatem powiedzieć, że MongolZ udało się przebić, a potem zadomowić w ścisłej światowej czołówce sceny Counter-Strike'a. Na co dowody widzimy również w Austin.
 fot. BLAST/Adela Sznajder |
Niemniej nie obyło się bez problemów i to wcale niemałych. Przecież w pewnym momencie mongolski skład był już o krok od eliminacji! Wszystko przez porażki z FURIĄ oraz FaZe Clanem. Przez tę drugą drużyna nie wykorzystała pierwszej szansy na awans do fazy pucharowej BLAST.tv Austin Major 2025. Ale na jej szczęście rzeczone potknięcia były też potknięciami jedynymi. Poza tym o sile MongolZ przekonali się np. Kamil "siuhy" Szkaradek, Roland "ultimate" Tomkowiak i ich partnerzy z Teamu Liquid. Czy też Wiktor "TaZ" Wojtas, Janusz "Snaxa" Pogorzelski, Olek "hades" Miśkiewicz i G2 Esports. A ponadto również Lynn Vision, wspominane już FaZe i paiN Gaming. To wszystko razem sprawiło, że drużyna ze środkowowschodniej Azji stała się mesjaszem azjatyckiego Counter-Strike'a. I jako pierwsza ekipa z regionu dotarła do wielkiego finału najważniejszej imprezy na całej scenie FPS-a Valve!
Vitality vs MongolZ. Faworyt oczywisty
Kto więc będzie górą podczas niedzielnego finału BLAST.tv Austin Major 2025? Sprawa jest raczej oczywista, bo z pewnością trudno będzie znaleźć kogoś, kto większe szanse na końcowy sukces da The MongolZ. To Vitality na długo przed startem mistrzostw było skazywane na sukces. A gdy kolejne duże formacje lądowały za burtą, szanse na sukces Pszczół, i tak już przecież diablo wysokie, jeszcze tylko rosły. Dziś nie sposób wyobrazić sobie scenariusz, w którym francuska organizacja nie zgarnie drugiego w swojej historii triumfu na Majorze. – Zrobiłbym dla tego wszystko. Szczerze mówiąc, wygranie drugiego Majora, szczególnie w CS2... dla mnie, ale także z uwagi na naszą serię w tym sezonie, to byłoby zwieńczenie tej historii. To byłoby coś, co wspominano by przez wiele lat. I naprawdę mam nadzieję, że się to uda – zapewnił przed finałem apEX. Przypomnijmy, że Francuz 10 lat temu wznosił z Teamem EnVyUs puchar za mistrzostwo świata.
 fot. BLAST/Stephanie Lindgren |
Sam wielki finał BLAST.tv Austin Major 2025 będzie też okazją do bezpośredniego starcia dwóch czołowych graczy tego turnieju. Po stronie Vitality stanie wszak Mathieu "ZywOo" Herbaut (rating 1,49). Z kolei w narożniku MongolZ zjawi się Azbayar "Senzu" Munkhbold (rating 1,30). 18-latek będzie miał szansę, by zmierzyć się z niezwykle utytułowanym Francuzem. A może nawet kilkukrotnie utrzeć mu nosa. Również w kwestii potencjalnego końcowego sukcesu. – Poprawialiśmy się bardzo szybko z etapu na etap. W końcu udało nam się dostać do wielkiego finału, gdzie zagramy z Vitality. Wielokrotnie z nimi przegrywaliśmy, ale gdy graliśmy przeciwko nim po raz ostatni, było naprawdę wyrównanie. Mogliśmy wygrać, ale ostatecznie nam się nie udało, dlatego to dobry moment na ponowne spotkanie. [...] Przyszedł czas na zemstę – podsumował Sodbayar "Techno4" Munkhbold. Aczkolwiek nie ma co ukrywać, że w oczach społeczności Mongołowie wyruszają dziś na misję samobójczą.
Wielki finał BLAST.tv Austin Major 2025 pomiędzy Teamem Vitality a The MongolZ rozpocznie się o godzinie 21:30 i rozegrany zostanie w systemie BO3. Mecz ten wraz z polskim komentarzem obejrzeć będzie można na kanale Piotra "izaka" Skowyrskiego na Twitchu. Po więcej informacji zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.
