Pierwsza recenzja jaką napisałem dla portalu Cybersport dotyczyła klawiatury Ozone Strike Battle. Dzisiaj mogę powiedzieć, że niejako wracam do korzeni, gdyż tym razem dzięki uprzejmości firmy Ozone do redakcji trafił model oznaczony jako Ozone Strike Pro, który będę miał przyjemność Wam zaprezentować. Dla przypomnienia firma Ozone Gaming Gear to europejski producent sprzętu dla graczy, w którego ofercie możemy znaleźć myszki, słuchawki, klawiatury, jak również akcesoria służące do ich transportu. Oprócz tego producent aktywnie działa na rynku e-sportowym, będąc partnerem chociażby takich organizacji jak Origen, która uplasowała się w czołowej czwórce Mistrzostw Świata LoL 2015 lub Giants Gaming, zespołu występującego w rozgrywkach LCS EU.
Pierwsze wrażenia
Produkt firmy Ozone Gaming Gear zapakowany jest w prostokątne pudełko koloru czerwonego, na którym możemy znaleźć najważniejsze informacje o zakupionej klawiaturze. Producent także tradycyjnie na bocznej części opakowania umieścił wzmiankę o rodzaju przełączników zastosowanych w danym modelu. Strike Pro wyprodukowana została z wysokiej jakości plastików odpornych na zbieranie odcisków palców. Do tego bardzo trudno zbiera się na niej kurz, co ułatwia utrzymanie jej w czystości. Po otworzeniu pudełka możemy zobaczyć zapakowaną klawiaturę, pod którą producent umieścił instrukcję obsługi, naklejkę z logo Ozone, komplet zapasowych ślizgaczy oraz płytkę ze sterownikami. Jak na dzisiejsze standardy jest to całkiem przyzwoita liczba, szczególnie mam tu na myśli ślizgacze, które po pewnym czasie trudno zakupić.
Nim przejdziemy do dokładniejszego opisu, przyjrzyjmy się specyfikacji technicznej jaką możemy znaleźć na stronie producenta:
- Klawiatura: Mechaniczna
- Wymiary: 441,25 x 135,7 x 34,30 mm
- Waga: 1300 gramów
- Kabel: 1,5 metra, pleciony
- Klawisze: Cherry MX Black, Red, Blue, Brown (testowany model wyposażony został w model CMX Red)
- Dodatkowe klawisze: multimedialne (8 współdzielonych)
- Klawisze makro: brak dedykowanych (6 współdzielonych)
- Podświetlenie: 6 stopni (Wyłączone/Pulsujące/30%/70%/100%/Podświetlenie tylko ESC, QWEASD i strzałek)
- Tryb Gamingowy: blokada klawisza Windows, obsługa klawiszy makro przez zewnętrzne oprogramowanie, zmiana funkcjonalności klawiszy “WSAD” i “Strzałek”
- Pamięć wewnętrzna: 64 KB
- Częstotliwość odświeżania: 125 Hz – 250 Hz – 500 Hz -1000 Hz
- Czas reakcji klawiszy: 1ms – 2ms – 4ms – 8ms – 12ms – 14ms – 16ms
- Nkey Rollover (anti-ghost) dla wszystkich klawiszy
Producent układ klawiatury oznaczył jako ENGLISH US poprzez naklejkę na przodzie opakowania. Składa się się ona z 104 klawiszy, posiada wąski enter oraz klawisz z logiem Ozone służący do aktywacji różnych funkcji. Część klawiszy została wyposażona w podwójną funkcjonalność, np. segment F1 do F4 odpowiada za zmianę czasu reakcji klawiszy oraz częstotliwości odświeżania, segmenty od F5 do F8 i F9 do F12 za obsługę odtwarzacza multimedialnego. Podobnie ma się sytuacja z Print Scr, który odpowiada za aktywację trybu G Mode (blokowanie klawisza windows) oraz Scroll lock (regulacja trybu podświetlenia). Brak osobnych przycisków makro został rozwiązany przez zaimplementowanie tej funkcji w przyciski insert, home, pg up, pg down, delete i end. Nie ma także znanych z większości klawiatur diod sygnalizujących o wciśnięciu klawiszy typu Caps Lock. Zamiast tego klawisze Caps Lock oraz Scroll Lock zapalone są tylko wtedy, gdy zostaną aktywowane.
Klawiatura Ozone Strike Pro w przeciwieństwie do Strike Battle to pełnowymiarowy model, wyposażony w sekcję numeryczną. Fakt ten ucieszy wiele osób, które tylko z powodu braku klawiatury numerycznej nie zdecydowały się na zakup kompaktowej wersji klawiatury Strike. Obudowa Strike Pro otacza klawisze, więc nie ma możliwości prostego wydmuchiwania kurzu spomiędzy klawiszy, jednak typ zastosowanych materiałów znacząco ogranicza jego osiadanie, więc nie ma potrzeby tak częstego jej czyszczenia. Nadruki na klawiszach są bardzo dobrej jakości, a materiał, z którego zostały wykonane ma bardzo dobre właściwości przeciwpoślizgowe. Tym razem produkt firmy Ozone nie uraczył mnie żadnymi niepożądanymi dźwiękami w trakcie użytkowania (w Strike Battle na początku spacja skrzypiała, jednak z czasem problem minął).
Biało-czerwone podświetlenie prezentuje się elegancko, a jego natężenie możemy modyfikować za pomocą skrótu klawiszowego. Tradycyjnie u mnie było to 100% i nie odczułem żadnego dyskomfortu w trakcie grania czy codziennej pracy w związku z maksymalnym natężeniem. Już prędzej rozpraszające dla mnie było ustawienie klawiszy na tryb pulsujący. Konstrukcja Strike Pro została wyposażona z tyłu obudowy a gniazdo USB oraz złącza mini jack na podłączenie słuchawek, co pozwala nam na szybkie podłączenie naszego zestawu, a także zapewnia dodatkowy port USB. Na koniec chciałbym wspomnieć, że klawiatura posiada podstawkę pod nadgarstki, która zwiększa komfort grania, a także użytkowania jej, niestety jest ona częścią obudowy i nie ma możliwości jej odłączenia. Dosyć spora waga klawiatury w połączeniu z czterema ślizgaczami zapewnia wysoką stabilność w trakcie grania, na spodzie Strike Pro producent zdecydował także umieścić specjalne rowki, które ułatwiają poprowadzenie kabla w wybrany przez nas sposób.
Ostatni fragment tej części chciałbym poświęcić przełącznikom zastosowanym w klawiaturze Ozone Strike Pro. W modelu możemy uświadczyć jedno z czterech rozwiązań spod znaku Cherry MX - Black, Red, Blue i Brown. Model, który otrzymałem do testów został wyposażony w przełączniki czerwone, które obok czarnych zostały zaprojektowanie głównie z myślą o profesjonalnym graniu. Cherry MX Red według oficjalnych danych charakteryzują się siłą nacisku wynoszącą 45g, skokiem w wysokości 4 mm, natomiast aktywacja następuje już po przebyciu przez niego 2 mm i działają w sposób liniowy. Nie uświadczymy zatem informacji zwrotnej, określanej potocznie jako "tactial bump". Cherry MX Red zgodnie ze swoją charakterystyką wciskają się bardzo leciutko, nie ma żadnego oporu, co na początku stanowiło pewien problem dla mnie, gdyż nie ukrywam, że przyzwyczaiłem się już do brązowych przełączników. Co więcej początkowo zdarzało mi się przez to wcisnąć niechcący klawisze, których nie miałem zamiaru użyć, lecz po pewnym czasie i ten problem zniknął. Dla sporej części osób będzie to zaleta, jednak mi osobiście bardziej przypadły do gustu Cherry MX Brown zastosowane w Strike Battle. Niemniej jednak przełączniki czerwone zachowywały się zgodnie ze swoją charakterystyką i nie mam się do czego w tym wypadku przyczepić, tak jak wspomniałem to kwestia osobistych preferencji każdego użytkownika.
Oprogramowanie
Tym razem producent umieścił w pudełku płytkę ze sterownikami do swojego produktu, jednak osobiście zdecydowałem się pobrać wersję udostępnioną na stronie producenta, żeby mieć pewność tego, iż korzystam z najnowszej. Przez większość czasu klawiatura była użytkowana w połączeniu z laptopem działającym w oparciu o system Windows 10, jednak żadnych problemów z wykryciem czy instalacją nie było także przy podłączeniu jej do komputera wyposażonego w najpopularniejszą obecnie Siódemkę. Poza grafiką klawiatury nie ma różnic w oprogramowaniu między Strike Pro i Strike Battle, więc pozwolę sobie przytoczyć fragmenty z poprzedniej recenzji, gdyż nie ma sensu powielać tego co zostało już napisane.
Po uruchomieniu aplikacji możemy zobaczyć główne okno programu przedstawiające naszą klawiaturę, przyciski pozwalające przełączać się między dostępnymi zakładkami oraz opcje dotyczące tworzenia i zmiany profili. Na sam koniec znajdujemy także przycisk do tworzenia makr. Jak widać na załączonym obrazku nie jest on jakoś bardzo skomplikowany i osoby, które korzystają z takich funkcji bardzo szybko sobie poradzą z ich tworzeniem.
Druga karta pozwala na ustawienie jakie klawisze odpowiadają za odpowiednie makra, a oprócz tego możemy tutaj zmienić przypisanie podstawowych klawiszy.
Karta Adv. Settings pozwala na ustawienie najbardziej zaawansowanych funkcji naszej klawiatury. To tutaj możemy ustawić takie parametry jak częstotliwość odświeżania, czas reakcji klawiszy, natężenie podświetlenia czy włączenie przycisku windows.
Testy
Klawiatura Ozone Strike Pro w ramach testów musiała się zmierzyć z dwoma grami oraz codziennym użytkowaniem. Uważam, że to praktyczne testy najwięcej mówią nam o produkcie niż skomplikowane i specjalistyczne testy syntetyczne. W żadnym wypadku nie umniejszam istotności tych drugich, jednak często techniczne testy sporo odbiegają od rzeczywistego użytkowania. Jeżeli już mowa o konkretnych produkcjach w jakich testowana była klawiatura firmy Ozone to był to najpopularniejszy przedstawiciel gatunku MOBA, czyli wszystkim dobrze znane League of Legends. Natomiast jeżeli chodzi o gry typu First-Person Shooter to tym razem był to tryb single player w grach spod znaku Borderlands - 2 i Pre-Sequel.
Jeżeli chodzi o League of Legends to na początku największe problemy sprawiło mi przestawienie się z przełączników brązowych na czerwone. Wciskają się one niewiarygodnie leciutko, co pozwala na szybką reakcję w grze, niemniej jednak zdarzało mi się niechcący aktywować klawisze, których nie chciałem. Na szczęście nie był to spory problem, gdyż nie miałem tam przypisanych żadnych umiejętności, więc nie decydowało to w żadnym wypadku o wyniku gry. Po przyzwyczajeniu się do innego zachowania przełączników problem został wyeliminowany, a przypadkowe wciśnięcia nie miały więcej miejsca. To pozwoliło czerpać większą przyjemność z rozgrywki, ponieważ komfort wzrósł. Nie ukrywam, że klawiatura w laptopie jest już mocno wysłużona i zdarzało się, że użycia umiejętności nie były rejestrowane. Po przesiadce na Ozone Strike Pro nie było takich problemów (no może poza pierwszymi grami, gdzie wciskało się niechcący więcej klawiszy niż planowałem). Każda aktywacja klawiszy QWER była bezproblemowo odczytywana, nie można mówić o żadnych opóźnieniach. Z pewnością wpłynęło to na lepsze wyniki. Do tego podstawka pod nadgarstki, która zapewniła mi przyjemne i komfortowe granie nawet przy dłuższych sesjach z LoL-em. Jeżeli ktoś lubi czerwone przełączniki i szuka klawiatury do LoL-a to Ozone Strike Pro jest świetnym wyborem, szczególnie jeśli weźmiemy jeszcze pod uwagę Nkey Rollover pozwalający na wciskanie kombinacji kilkunastu klawiszy bez obawy, że któryś zostanie pominięty.
Po wymagającej rozgrywce w League of Legends przyszedł czas na relaks w Borderlandsach. Ozone Strike Pro spisała się w tej grze na medal zapewniając bezproblemową rozgrywkę, a doświadczenie po kilkudziesięciu partiach w LoL-u przyniosło efekt. Borderlands 2, jak również Pre-Sequel mimo braku typowego PvP zapewnia bardzo dynamiczną rozgrywkę. Strike Pro bez problemu rejestrowała wszystkie wciśnięcia klawiszy bez względu czy grałem na "WSAD" czy na strzałkach. W obu wypadkach klawiatura spełniła swoje zadanie. Podpórka pod nadgarstki po raz kolejny spisała się na medal pozwalając na komfortowe przemierzanie Pandory i walkę z hordami przeróżnych przeciwników. W grze możliwe jest także pewne PvP polegające na walkach jeden na jeden. Grzechem byłoby z tej szansy nie skorzystać, więc wziąłem udział w kilku takich walkach. Cóż mogę innego napisać, jak nie to, że Strike Pro po raz kolejny stanęła na wysokości zadania. Ruchy, skoki, zmiany broni były idealnie rejestrowane. Używanie umiejętności specjalnych było prawdziwą przyjemnością, a ewentualne porażki były raczej winą mojego marnego skilla niż sprzętu. Także Ozone Strike Pro jak najbardziej nadaje się do FPS-ów, więc fani Counter Strike'a jak najbardziej mogą, a wręcz powinni rozważyć tę klawiaturę, jeżeli planują zakup produktu wyposażonego w mechaniczne przełączniki.
Ozone Strike Pro sprawdziła się także w codziennym użytkowaniu. Słowa tej recenzji piszę właśnie na niej i sprawdza się w tym bardzo dobrze. Chociaż nie ukrywam, że tęsknie za dźwiękiem wydawanym przez przełączniki brązowe, bo mimo wszystko komfort pisania był większy na Strike Battle, jednak brak podstawki pod nadgarstki lubił dawać się we znaki. Charakter liniowy Cherry MX Red ma jednak ważną zaletę, a jest nią zdecydowanie mniejsza emisja hałasu przy kliknięciach niż w Strike Battle. Na pewno ucieszy to waszych współlokatorów, którzy z pewnością byliby dużo bardziej poirytowani dźwiękami wydawanymi przez CMX Blue czy Brown. Do tego nie wolno zapomnieć o sekcji numerycznej, która uprzyjemnia pracę z arkuszami kalkulacyjnymi itp. oprogramowaniem, która wymaga wprowadzania sporej ilości liczb.
Podsumowanie
Klawiatura oznaczone jako Ozone Strike Pro to bez wątpienia bardzo udana konstrukcja europejskiego producenta. Za niespełna 400 PLN) dostajemy solidnie wykonany produkt z najlepszej jakości tworzywa, który na naszym biurku prezentował będzie się bardzo elegancko. Do tego możemy sobie wybrać jeden z czterech typów przełączników Cherry MX, co pozwala na dopasowanie Strike Pro do własnych preferencji. Nie wolno zapomnieć także o Nkey Rollover, podpórce pod nadgarstki, które zapewnią nam wiele godzin komfortowej pracy czy gry. Przez cały okres użytkowania wspomnianego modelu nie dopatrzyłem się żadnych minusów, które by ją w jakikolwiek sposób dyskwalifikowały z używania jej w profesjonalnym graniu czy codziennej pracy. Jeżeli więc zastanawiacie się jaką klawiaturę mechaniczną wybrać dla siebie to uwierzcie mi. Nie zastanawiajcie się i sięgnijcie po produkt firmy Ozone, gdyż spełni on Wasze wszystkie oczekiwania.