Pierwszy półfinał 15. sezonu ESL Mistrzostw Polski w League of Legends wystartuje już o godzinie 14:00. W walce o awans do wielkiego finału turnieju znalazły się Illuminar Gaming oraz Zaprzęg. Druga z wymienionych drużyn zdecydowanie jest największą niespodzianką tej odsłony ESL MP. O całym turnieju oraz szansach na zwycięstwo z iHG porozmawialiśmy z dżunglerem Zaprzęgu - Adamem "Crazym" Fedorukiem.
Crazy, jak wasze samopoczucie przed półfinałem? Jesteście pewni zwycięstwa z Illuminar Gaming?
Jest trochę nerwów. Wiemy doskonale, że nasz przeciwnik jest bardzo mocny. Mimo wszystko wierzymy, że uda nam się ich zaskoczyć. Mamy przygotowane kilka ukrytych picków, których na pewno się nie spodziewają.
To Twój debiut na tym szczeblu rozgrywek ESL Mistrzostw Polski. Podobnie jest w przypadku Renifera i buca. Czujecie jakąś presję?
Oczywiście, że czujemy presję. Myślę jednak, że dobrze sobie z nią radzimy. Osobiście niejednokrotnie występowałem już na lanach i dla mnie jest to powrót do czegoś, co już przeżyłem. Nie jest to dla mnie nic nowego. Jest nacisk, ale dajemy sobie radę.
Do półfinału awansowaliście dość niespodziewanie, wbrew wszelkim oczekiwaniom pokonując Team DPD. Dlaczego tak mało osób wierzyło w to, że sobie poradzicie?
To nie jest tak, że jesteśmy gorszym zespołem od Teamu DPD, tylko po prostu oni są dużo bardziej znani od nas. Każdy doskonale kojarzy Kubona i resztę, bo oni na scenie są od długiego czasu. Fakt, z pewnością byli lepiej zgrani, podczas gdy ja do Zaprzęgu dołączyłem dopiero przed kilkoma tygodniami. Poza tym w DPD jest sporo weteranów polskich rozgrywek, którzy mają sporo fanów. Natomiast jeśli chodzi o nas, to określiłbym nas raczej jako nowa krew polskiej sceny. Trudno jest oczekiwać, że tak popularna i doświadczona ekipa przegra z nieznanymi graczami.
Przed wami trudniejszy rywal, bowiem reprezentanci Illuminar Gaming to obrońcy tytułu. Jak oceniasz wasze szanse przeciwko tej ekipie? Co jest waszą mocną stroną?
Wydaje mi się, że możemy zaskoczyć ich dżungle i topa. Bucu również jest w stanie sporo pokazać w starciu z Sebekxem. Natomiast nasz botlane z pewnością poradzi sobie i utrzyma równą sytuację ze swoimi rywalami. Illuminar Gaming zna się ze sobą bardzo dobrze, grają razem od dawna. Bez wątpienia mają wszystko przetrenowane oraz pokazują lepsze makro od nas, ale naszą szansą na zwycięstwo będzie zagranie dobrego early. Jeśli tylko uda nam się przycisnąć ich w początkowej fazie rozgrywki, to damy radę pociągnąć to wszystko dalej.
Twój pierwszy występ w barwach Zaprzegu miał miejsce podczas 4. kolejki fazy grupowej ESL MP, w której spotkaliście się właśnie z iHG. Wtedy poszło wam nad wyraz dobrze. Obie rozgrywki trwały po około 50. minut i były bardzo wyrównane. Czego wtedy zabrakło?
W obu potyczkach szło nam naprawdę dobrze. Do środkowego etapu gry wszystko było w porządku, ale potem po prostu utraciliśmy tempo. Robiliśmy masę głupich akcji, przez co oni coraz bardziej się odbijali i odrabiali straty. Później straciliśmy kontrolę na dobre i koniec końców przegraliśmy.
Twoje statystyki są porównywalnie dobre ze statystykami Tabasko, który przez wielu uznawany jest za najsilniejszego dżunglera w stawce. Poradzisz sobie z tak doświadczonym przeciwnikiem?
Myślę, że Tabasko jest niesamowicie doświadczonym i bardzo dobrym dżunglerem, ale ostatnimi czasy nie gra aż tak dużo i nie trenuje aż tyle, co kiedyś. Dlatego też wydaje mi się, że jego forma znacznie spadła. Jestem w stanie ograć go mechanicznie, jakoś zaskoczyć, a później starać się powiększać zdobytą przewagę.
Poza rozgrywkami ESL MP występujesz także w Pucharze Polski Cybersport u boku Kikisa oraz niQa w Szef+6. Zdążyłeś już nabyć jakieś doświadczenie grając z tak znanymi i utalentowanymi zawodnikami?
Z pewnością. Kikis zdążył mnie już sporo nauczyć. Sam w końcu był kiedyś dżunglerem, a więc daje mi wiele przydatnych wskazówek. Mateusz przekazuje mi dużo wiedzy, często jest tak, że on calluje i daje swoje pomysły, a ja staram się to wszystko wyłapać i wykorzystywać w innych grach. Dowiedziałem się także czego jakich informacji powinienem oczekiwać od reszty zawodników.
Kiedy ostatni raz rozmawiałem z Reniferem, wspomniał, że shotcallerem w waszej drużynie jest bucu. Ta sytuacja nie uległa zmianie?
Nic się nie zmieniło, jest tak jak wcześniej. To znaczy wczesna faza rozgrywki jest prowadzona przeze mnie, natomiast te późniejsze minuty gry należą raczej do buca.
Wiemy, że wasza drużyna mocno się podzieliła. Bucu jest już członkiem hiszpańskiego Neverback Gaming, a do tego gra w Katastrofie Awionetki w PPC. Ty sam jesteś już związany z Szef+6. Czy jako Zaprzęg przygotowywaliście się jakoś do finałów ESL Mistrzostw Polski?
Szczerze mówiąc, przed ćwierćfinałem na Team DPD zagraliśmy tylko jednego scrima. Przed dzisiejszym półfinałem z Illuminar Gaming nie zagraliśmy ani jednej wspólnej gry. Na początku to Bucu był bardzo zajęty treningami ze swoją drużyną, a gdy wszyscy mieliśmy już czas, to nawarstwiły się różne kwalifikacje oraz inne rozgrywki internetowe i ostatecznie nie udało nam się tego logicznie połączyć.
—
Pojedynek półfinałowy pomiędzy Zaprzęgiem a Illuminar Gaming rozpocznie się około godziny 14:00. Transmisja będzie dostępna w ESL.TV Polska. Gospodarzem studia będzie Filip „Testree” Mątowski. Komentarzem oraz analizą zajmą się Michał „Avahir” Kudliński, Fryderyk „Veggie” Kozioł, Daniel „Rajon” Pastusiak oraz Rafał „Rafel” Fiodorow.