Dla Teamu Kinguin przygoda z SL i-League Invitational S4 dobiegła końca. Skład Dota 2 Pingwinów nie zdołał odnieść ani jednego zwycięstwa. W pierwszym meczu drabinki przegranych polski skład uległ Empire wynikiem 1:2. Tym samym Michał "Nisha" Jankowski i kompani zakończyli turniej na ostatnim miejscu w swojej grupie.
Team Kinguin | 1 : 2 | Team Empire |
Od pierwszych minut rosyjsko-ukraiński skład dominował nad piątką Polaków. Tidehunter Pawła "Patosa" Naruszewicza nie był w stanie samotnie utrzymać dolnej linii i Empire non stop powiększało swoją przewagę. W 34. minucie inicjacja Tiny'ego wybranego przez Nixa mocno powiększyła sakiewki Empire i Kinguin nie miało już nic do powiedzenia w tym starciu.
Druga potyczka wyglądała już o niebo lepiej w wykonaniu naszych rodaków. Jeszcze przed pojawieniem się creepów zespół Jakuba "Kacora" Kocjana zdobył pierwsze zabójstwo i zyskał przewagę nad rywalami. Choć w ciągu spotkania Empire kilkukrotnie zmniejszało deficyt w złocie, nie było w stanie wyjść na prowadzenie. Gdy w 37. minucie rosyjsko-ukraińska piątka straciła czterech zawodników, uznała zwycięstwo Kinguin.
Decydujące spotkanie było najbardziej wyrównane – przynajmniej przez pierwsze pół godziny gry. Wtedy jednak Empire nacisnęło pedał gazu i dosłownie zmiażdżyli naszych rodaków. W przeciągu zaledwie pięciu minut przewaga rywali Polaków wzrosła o ponad 15 tys. złota. W 36. minucie Pingwiny po utracie wszystkich zawodników okrzyknęły Empire jako zwycięzców.
Choć nie udało się w Szanghaju, już wkrótce Team Kinguin rozpocznie walkę na rodzimej ziemi. ESL One Katowice 2018 startuje już 20 lutego. Oprócz Kinguin na pierwszym Majorze Dota 2 w Polsce zagrają między innymi Team Liquid, Virtus.pro oraz Mineski. W puli nagród ESL One znalazł się okrągły milion dolarów.