Edouard "SmithZz" Dubourdeaux to jedna z legend francuskiej sceny Counter-Strike'a. 29-latek na przestrzeni ostatnich lat zgromadził na swoim koncie wiele prestiżowych trofeów, a nawet sięgnął po zwycięstwo na Majorze. Od dłuższego czasu nie dane nam jednak było oglądać go na serwerach.

Dubourdeaux poświęcił się bowiem pracy szkoleniowej w G2 Esports, którą to drużynę objął w lutym ubiegłego roku. Było to po części następstwem fatalnej formy, jaką SmithZz prezentował od dłuższego czasu, wobec czego nie było dla niego miejsca ani w G2, ani też w Teamie EnVyUs. Niemniej Francuzowi nie było to straszne – szybko wziął się za prowadzenie rodzimego super składu, który z miejsca miał zdominować światową scenę.

Teraz wiemy już, że z tych mocarstwowych ambicji nic nie wyszło. Gracze znad Sekwany miewali tylko przebłyski dobrej gry i częściej zawodzili niż zachwycali. Po dłuższym okresie marazmu doszło wreszcie do zmian, w wyniku których na ławce rezerwowych wylądował Richard „shox” Papillon. Nie była to jednak jedyna roszada, bo równocześnie ze stołkiem trenera pożegnał się Dubourdeaux, który także skończył na rezerwie. Mimo to sam zainteresowany nie traci werwy i już teraz zapewnia, że chce wznowić swoją zawodniczą karierę:

– Dziękuję wszystkim, którzy wspierali mnie w ciągu ostatniego roku. Robiłem wszystko, by ten zespół osiągnął sukces. Mieliśmy zarówno dobre chwile, jak i te złe, nie potrafiliśmy jednak znaleźć sposobu, by pozostać konsekwentnymi w swoich działaniach – przyznał doświadczony zawodnik. – Nie widziałem możliwości, by w nowym składzie nadal pełnić rolę trenera. Ponadto od tygodniu czuję chęć ponownej rywalizacji, dlatego też zamierzam powrócić do gry. Potrzebowałem tej przerwy i jestem pewny, że dzięki niej zyskałem lepszą wizję gry oraz stałem się po prostu lepszym graczem – zakończył.

Ostatnim zespołem w karierze 29-latka było właśnie G2. Wcześniej można go było oglądać również w barwach m.in. Titan, Teamu EnVyUs, Very Games oraz Teamu LDLC.com. Z tą ostatnią formacją w 2014 roku sięgnął po triumf na DreamHack Winter, czwartym w historii Majorze CS:GO.